miliGoście - serdecznie na co dzień

16.05

Pomysł na Dzień Mamy

DSC_0036

Maj, oprócz matur i kwitnącego bzu to miesiąc, w którym swoje święto mają Mamy. Jeszcze jest chwila żeby pomyśleć czym naszą Mamę obdarować.
DSC_0038
Dla tych co lubią prezenty ręcznie robione, dzisiejszy wpis jest w sam raz.
DSC_0033
Mydełko domowej roboty pięknie zapakowane, będzie idealnym upominkiem na taką okoliczność.
DSC_0009
Do zrobienia mydełka potrzebne są kostka mydła szarego lub marsylskiego (ważne żeby nie miało dodatków zapachowych), olejek zapachowy, barwnik spożywczy, dodatki (wysuszone płatki róż, kwiaty lawendy, skórka z cytrusów, ziarenka kawy), tarka do warzyw, foremki.
DSC_0011
Mydło ścieramy na tarce, na grubych oczkach. Mydlane wiórki wrzucamy do garnka z grubszym dnem lub miski (jeżeli będziemy roztapiać mydło w kąpieli wodnej).
DSC_0015
Dodajemy kilka kropli aromatu, barwnik oraz dodatki, u mnie jest to wysuszona skórka, starta z mandarynek i cytryn. Wlewamy również wodę. Na jedną kostkę mydła wlałam 100ml wody.
DSC_0020
Wszystko mieszamy drewnianą łyżką i podgrzewamy na małym ogniu do momentu aż mydło się rozpuści.
DSC_0025
Rozpuszczoną miksturę przekładamy do foremek. Czekamy aż masa stężeje.
DSC_0030DSC_0035
Mydełka wyciągamy z foremek, dekorujemy, pakujemy i prezent na Dzień Mamy gotowy.

Marta

9.05

Monsterlove

DSC_0059

Motywy botaniczne to chyba jedne z moich ulubionych. Szczególną słabość mam do opuncji i monstery. Marzą mi się jakieś roślinne plakaty, ale mój mąż nie jest do nich przekonany.
DSC_0044
Na szczęście nie ma nic przeciwko żywym eksponatom. Dlatego pieczołowicie tworzę kolejne sadzonki monstery, a już czeka na mnie pięknie ukorzeniona mała opuncja (dziękuję Mamo!).
DSC_0050
Dzisiaj jak już zapewne wiecie, króluje we wpisie monstera. Robimy piękne miseczki o kształcie liści monstery. Świetnie nadadzą się do dekoracji stołu podczas letnich imprez.
DSC_0026DSC_0034
Będą też niezawodne jako miejsce do przechowywania biżuterii lub pojemnik na klucze, które ciągle się gdzieś gubią.
DSC_0002
Do wykonania miseczek potrzebna jest masa samoutwardzalna, farby akrylowe, trochę talku, wzór liścia wycięty z papieru, miska. Przygotowujemy wzór liścia. Możemy go naszkicować, odrysować lub wydrukować z internetu.
DSC_0008
Masę rozwałkowujemy na grubość 0,5cm i przykładamy szablon.
DSC_0014
Nożykiem wycinamy wzór.
DSC_0011
Gotowy kształt nakładamy na miskę.
DSC_0018
Pozostawiamy do wyschnięcia, a potem delikatnie ściągamy z miski. Jak jest potrzeba, nierówności ścieramy papierem ściernym. Do farb akrylowych dodajemy trochę talku żeby uzyskać bardziej matowy efekt.
DSC_0068
Malujemy miseczki i czekamy aż wyschną, a potem używamy ile wlezie, wymyślając kolejne zastosowania dla nich.

Marta

2.05

To był maj…

DSC_0026

Mam nadzieję, że choć przez chwilę możecie odpocząć w ten długi majowy weekend. I w cale nie będę zła jak pojawicie się na blogu po przerwie. Korzystajcie z wolnego czasu tak jak lubicie najbardziej i ładujcie baterie żeby mieć siłę.
DSC_0025DSC_0054
Bo maj i generalnie okres wiosenno letni to komunie, śluby i inne imprezy. A propos właśnie takich uroczystości to dzisiaj propozycja dekoracji na włosy. Prosta opaska z motywem kwiatowym będzie pasować na wiele okazji.
DSC_0021DSC_0045
Gdy wybierzemy jasne kwiatki idealnie się nada jako ozdoba dla dziewczynek idących do komunii. Pięknie przystroi też włosy siostry jeżeli komunie będzie miał chłopiec. Nie mówiąc już, że cudownie będzie się komponować na włosach panny młodej lub druhen czy też weselnych gości.
DSC_0038DSC_0032
Opaska poleca się również na wiosenno letnie imprezy plenerowe. To teraz szybka instrukcja.
DSC_0003DSC_0004
Potrzebne są: pistolet z klejem na gorąco, opaska, sztuczne kwiaty, sztuczne listki, kawałek filcu. Z filcu wycinamy dwa prostokąty, które będą trochę szersze niż opaska.
DSC_0009
Jeden prostokąt umieszczamy pod opaską. Na filc nakładamy klej po bokach od opaski, a następnie przykrywamy całość drugim kawałkiem filcu.
DSC_0011
Opaska znajduje się między dwoma prostokątami filcu. Docinamy brzegi, jeżeli filcu gdzieś jest za dużo.
DSC_0013
Następnie za pomocą gorącego kleju przymocowujemy kwiatki i listki.
DSC_0015
Gotowe, piękna i prosta dekoracja gotowa. Mimo że jest ze sztucznych kwiatów wygląda bardzo ładnie.

Marta

P.S. Dziękuję mojej modelce Kasi!!!

25.04

Biżuterii ciąg dalszy…

DSC_0036

DSC_0045

Starając się napisać kilka słów na temat dzisiejszego projektu, odkryłam, że im mam więcej czasu tym gorzej u mnie z weną. Najlepiej mi się myśli na szybko, zapisując gdzie popadnie, co chciałabym Wam przekazać. Potem wystarczy tylko trochę zmodyfikować, podrasować tekst i wpis gotowy. Dlatego nie będę przedłużać i od razu zabieramy się do pracy. Dzisiaj kolejny raz robimy prostą biżuterię.
DSC_0042
Uwaga! Zbliża się Dzień Mamy więc może być to fajny pomysł na prezent.
DSC_0038
Jak widzicie nie mogłam się zdecydować czy pozostać przy geometrycznych kształtach czy może trochę nawiązać do natury. Tak powstały zawieszki, które łączy kolor szmaragdowy, ale poza tym maja odmienny charakter. 
Do zrobienia naszyjników potrzebna jest masa szybkoschnąca (można ją kupić na dziale papierniczym w hipermarketach), jakiś szablon do odrysowania wzoru (liść, kształt trójkąta, koła czy inny), wykałaczki, nożyk, mocny sznureczek, farby, przeźroczysty lakier np. do paznokci.
DSC_0012
Masę rozwałkowujemy i nakładamy szablon.
DSC_0008DSC_0011
Za pomocą nożyka lub wykałaczki odcinamy kształt.
DSC_0010DSC_0009
Wykałaczką robimy dziurki, przez które będziemy przewlekać sznurek. Gotowe zawieszki zostawiamy do wyschnięcia. W ciepłe, słoneczne dni masa na balkonie czy parapecie schnie w kilka godzin. Jeżeli po wyschnięciu pojawią się jakieś nierówności lub powierzchnia zawieszki nie jest wystarczająco gładka, możemy skorzystać z papieru ściernego i usunąć nierówności.
DSC_0026DSC_0022
Za pomocą farb akrylowych malujemy powierzchnię zawieszek. Wybór wzorów i kolorów jest oczywiście dowolny. Gdy farby wyschną, całość pokrywamy lakierem. Na koniec przewlekamy sznureczek. I gotowe!

Marta

18.04

Jak zapakować niematerialny prezent?

prezent_1

Hej hej,
Dawno mnie nie było. Nie znaczy to jednak, że przestałam wymyślać i realizować moich małym projektów. Faktycznie jest ich trochę mniej. Ze względu na charakter mojej pracy, która wymaga ode mnie kreatywności, po powrocie do domu mam potrzebę odreagowania w trochę bardziej przyziemny sposób:)
Ale do rzeczy.
Dzisiaj mam dla Was podpowiedź, w jaki sposób zapakować wyjątkowy prezent. Czasami chcemy podarować komuś coś niematerialnego – jakąś przygodę, doznanie, doświadczenie… Zastanawiamy się w jaki sposób wręczyć taki prezent. Tu posłużę się przykładem.

Na urodziny wykupiłam mężowi weekendowe warsztaty stolarskie. Nie chciałam wręczyć mu jedynie kartki z wydrukowanymi informacjami, dlatego postanowiłam wykonać ciekawszą oprawę tego prezentu. Wymyśliłam, że kupię mu czekoladowego gwoździa (pewnie nie raz już widzieliście takie narzędzia) i zapakuję do drewnianej skrzyneczki wypełnionej wiórami wraz z kartką. Sklep z takimi wyrobami jest jednak bardzo daleko ode mnie a zakup przez internet pociął za sobą koszt dostawy przewyższający cenę samego gwoździa. Postanowiłam zatem sama go wykonać – serio to nic trudnego. Zajęło mi to jakieś 20 min.

2018-01-10 10.20.16

W kąpieli wodnej roztopiłam gorzką czekoladę i przelałam ją do grubej słomki do picia, która wcześniej zasklepiłam z jednej strony. Do nakrętki po wodzie włożyłam kawałeczek foliowego woreczka i również wypełniłam ją czekoladą.

2018-01-10 11.28.30

Wszystko umieściłam w lodówce do zastygnięcia (słomkę oczywiście w pozycji pionowej). Gdy czekolada stwardniała, delikatnie rozcięłam słomkę nożykiem do papieru i wyjęłam z nakrętki czekoladowy krążek. Najpierw oskrobałam oba elementy nożykiem, a następnie połączyłam ze sobą roztopioną czekoladą. Wygładziłam miejsce łączenia i gotowy gwóźdź obsypałam kakao.

2018-01-10 11.30.36

Oczywiście czekolada powinna być temperowana, ale ponieważ zrobiłam mój prezent na dzień przed wręczeniem, nie zawracałam sobie tym głowy. I co Wy na to?

prezent prezent_2

Moje dzieci były zaangażowane w przygotowywanie niespodzianki i nie mogły się doczekać by ją wręczyć. Gdy tylko wieczko pudełka się otworzyło, chłopcy przechwycili gwóźdź i go dosłownie pożarli:)

W taki sam sposób można przygotować inne niematerialne prezenty. Może macie już jakieś realizacje za sobą?
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wielu zrealizowanych pomysłów,
Małgosia