Ku radości gości

Kolejna odsłona, imprez mieszkaniowych. Dzisiaj w roli głównej rozety i piwonie (peonie) do spółki z łubinem. Chciałam żeby dekoracja była prosta, można ją było częściowo przygotować wcześniej i żeby nie przeszkadzała w trakcie zabawy czy jedzenia.
Mamy teraz sezon na piwonie dlatego ich wybór był oczywisty. Są to kwiaty, które swoim wyglądem, robią całą dekoracje. Świetnie nadają się jako ozdoba stołu w trakcie rodzinnych spotkań, ale również w trakcie wielkich uroczystości (ślub, komunia) spisują się rewelacyjnie.
Łubin to zupełnie inna historia i jako dekoracja znalazł się na stole przypadkowo (nie nadaje się do dłuższego stania w wazonie). Ostatnio do pracy jeżdżę na rowerze i mijam domek gdzie cały ogród obsypany jest łubinem. Wygląda to tak pięknie i malowniczo, że aż korciło mnie żeby ukraść kilka gałązek i przenieść ten klimat do mieszkania. Oczywiście powstrzymałam swoje chęci.
Więc jak łubin pojawił się na stole? Miałam to szczęście, że wypatrzyłam go na jednym ze straganów z kwiatami. Bez wahania kupiłam pęczek. Wybór kwiatów okazał się idealny i gościom płci pięknej dekoracja przypadła do gustu (panów wyłącznie interesowało jedzenie).
Jeżeli chodzi o wiszące rozety to już od dłuższego czasu za mną chodziły. Chciałam żeby były w pastelowych kolorach i mogły zostać ze mną na dłużej. Tak tak, jak na razie będą robić za dekoracje zamiast zasłon. Do kompletu dorobiłam trzy tiulowe pompony w pasujących barwach.
Żeby zbytnio nie obciążać imprezowego budżetu rozety powstały ze zwykłego białego papieru do drukarek oraz wygrzebanej z własnych zasobów gładkiej bibuły (instrukcje znajdziecie niżej). Dodatkowo wyciągnęłam gotowe rozetki, zakupione dawno temu w sklepie Tiger.
Jak widać nie przepracowałam się, a zaoszczędzony czas przeznaczyłam na gotowanie. Jeżeli chcecie zrobić podobną dekoracje z wykorzystaniem rozetek to czas na instrukcje.
Do zrobienia jednej rozety z białego papieru potrzebujecie dwóch kwadratów o boku 21cm, taśmy dwustronnej, farb, starej szczoteczki do zębów oraz igły z nitką. W przypadku rozet z bibuły potrzebne są trzy kwadraty o boku 21cm taśma i igła z nitką.
Kwadraty składamy w harmonijkę.
Możemy dodatkowo ściąć brzegi żeby rozety miały ładniejszy kształt.
Następnie zginamy w połowie i taśmą dwustronną sklejamy środek.
Mając w ten sposób przygotowane dwa kwadraty łączymy je razem za pomocą taśmy.
Następnie farbę rozpuszczamy w niewielkiej ilości wody i za pomocą szczoteczki i własnych palców nakrapiamy farbę na rozetę. W przypadku rozet z bibuły metodyka jest ta sama tyle, że łączymy trzy kwadraty no i już nie ma potrzeby stosowania farb.
Gotowe rozety z brzegu przekuwamy igłą, przez otwór przewlekamy nitkę i wieszamy w wybranym miejscu. Zostaje włożyć kwiaty do małych wazoników, nakryć do stołu i można świętować.
Marta