Dzisiaj coś bardzo prostego, co można zrobić bez wychodzenia z domu.
Szybka dekoracja wielkanocnego stołu.
Wystarczy kawałek kartonu i sznureczek, żeby wyczarować minimalistyczne obręcze na serwetki, które oprócz swojej praktycznej funkcji są również piękne.
Potrzebne będą kawałek kartonu lub sztywniejszej kartki, nożyczki, sznurek i serwetki. Z kartonu wycinamy kształt zająca. Można narysować sobie kontur lub znaleźć obrazek w Internecie i wydrukować.
Serwetkę zawijamy w ruloniki.
Następnie przewiązujemy sznureczkiem i pomiędzy wkładamy tekturowego zająca. Gotowe. Chwila pracy i udało się wyczarować prostą, wielkanocną dekorację.
Akwarele kusiły mnie od dawna. Miałam jakieś nieuzasadnione przeświadczenie, że to raczej nie dla mnie i zakup farb będzie wyrzuceniem pieniędzy w błoto. Zostałam jednak skutecznie przekonana i tak oto stałam się posiadaczką zestawu do malowania.
Swoją przygodę rozpoczęłam podpatrując profil na Instagramie (tu wrzucam link) gdzie twórczyni w przystępny sposób pokazuje krok po kroku jak malować różne piękne rzeczy.
Dzisiaj zobaczycie jak malowałam kurczaka na wielkanocnej kartce, oglądając filmiki instruktażowe.
Do zrobienia kartki wielkanocnej potrzebne są kartka do malowania akwarelami, farby, pędzle, woda i gąbka.
Kartkę zginamy. Namoczonym pędzelkiem rozprowadzamy wodę w miejscu gdzie będzie tułów kurczaka. Na gąbkę nabieramy farbę (warto sobie rozmieszać farby z wodą na jakiejś plastikowej podstawce- u mnie wieczko od opakowania).
Na mokry fragment kartonu nanosimy farbę z gąbki. Staramy się nadać naszemu kleksowi kształt owalny.
Gdy żółty kleks farby jest jeszcze mokry, kilkoma pacnięciami pędzla malujemy ciemniejsze punkty w dole tułowia. Nie należy się bać jak wyjdzie za dużo wystarczy zmoczyć pędzel w wodzie i rozprowadzić nadmiar farby. Zostawiamy do wyschnięcia.
Brązową farbą malujemy nóżki i dzióbek. Domalowujemy skrzydełka, oko i rumieniec.
Zieloną farbą malujemy listki. Gotowe. Opis może trochę przerażać, ale gdy się zacznie to nie jest tak trudno.
Warto próbować nowych rzeczy nawet jak na początku nie wychodzi. Jest wiele możliwości żeby podpatrzeć różne techniki i ćwiczyć ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.
Od zawsze podobają mi się dekoracje pod kloszem. Niezmiennie przywodzą mi na myśl wystawy w muzeum gdzie wyeksponowane są najpiękniejsze eksponaty.
Mimo, że takie klosze są normalnie dostępne w sklepach jakoś wzbraniałam się przed podjęciem decyzji o zakupie. Znam siebie i wiem, że zachwyca mnie wiele rzeczy, ale gdy przychodzi co do czego to jestem raczej w drużynie „jednak nie potrzebuje”.
Będąc w jednym ze sklepów w stylu „mydło- powidło”, trafiłam na plastikowe klosze będące elementem zestawu do zrobienia samodzielnej dekoracji. Uznałam że zestaw nie jest drogi, same klosze są kompaktowe więc nie zajmą wiele miejsca i mają moim zdaniem duży plus- są plastikowe. Dla mnie jest to atut bo mogą stać w każdym miejscu i niestraszne im wizyty dzieci.
Wykorzystałam je do dekoracji zimowych, a teraz czas na coś wiosenno- wielkanocnego. Moje dekoracje pod kloszem są bardzo poste i myślę, że każdy może je wykonać.
Do zrobienia dekoracji potrzebne będą sztuczne gniazdko (instrukcje jak takie zrobić znajdziecie tu) sztuczny mech, sztuczne gałązki i małe jajeczka oraz kilka piórek.
Gniazdko umieszczamy na podstawce.
Dodajemy sztuczny mech.
W gniazdku umieszczamy jajeczka i piórka. Sztuczne gałązki wbijamy pomiędzy przestrzenie w gniazdku. Przykrywamy kloszem i dekoracja gotowa.
Takie klosze można umieścić w jakimś reprezentacyjnym miejscu w domu, ale może być to również fajny pomysł na dekoracje wielkanocnego stołu.
Tak, tak to jest już ten czas kiedy możemy pomyśleć o Wielkanocny. Jeszcze nie wiadomo czy powtórzy się sytuacja z zeszłego roku i Święta będziemy spędzać w ograniczony sposób.
Nie zmienia to faktu, że już możemy zacząć się do nich przygotowywać. Dla mnie zawsze ważną rzeczą są dekoracje. Pojawiają się częściej świeże kwiaty i wiosenne elementy.
W tym roku na pierwszy ogień idzie bardzo prosty wręcz minimalistyczny wianek.
Potrzebne będą metalowa obręcz (u mnie akurat z ikea ale sprawdzi się każda inna), sztuczne gałązki, piórka, sztuczne jajka, drucik, kawałek wstążki jutowej.
Za pomocą drucika montujemy gałązki. Wystarczy okręcić drucik wokół obręczy i gałązek.
W przestrzenie między gałązkami „wtykamy” piórka.
Jajeczka łączymy za pomocą kawałka sznurka. Dodatkowo dodałam kilka piórek. Następnie okręcamy je po przeciwnej stronie niż gałązki na obręczy. Łączenie ukrywamy pod supełkiem z jutowej wstążka i gotowe.
Warto mieć przy sobie wielorazowe torby na zakupy. Nigdy nie wiadomo kiedy się przydadzą. A im mniej miejsca zajmują tym lepiej.
Można je kupić przy niemal każdej kasie w sklepie. Moje torby od zawsze są wyjątkowe. A to wyszywane, a to farbowane, a teraz malowane. Zrobienie takiego rysunku to nic trudnego.
Potrzebne są materiałowa torba, ołówek, flamaster do tkanin lub akrylowa farba z pędzelkiem. Najpierw szkicujemy kształt. U mnie jest „one line drawing”, który znalazłam na Instagramie.
Patrzyłam na obrazek i ołówkiem rysowałam kształt na torbie.
Następnie poprawiamy kształt flamastrem do tkanin. Jeżeli efekt jest za słaby można poprawić farbą akrylową lub wyłącznie wykorzystać farbę. Gdy wszystko wyschnie dobrze jest uprasować wzór przez szmatkę. I tyle.
Małym nakładem możemy stworzyć wyjątkową rzecz.
Miły Gościu na naszym blogu używamy ciasteczek. Goszcząc u nas zgadzasz się na to!