Ostatnio dookoła mnie dużo inspiracji związanych z urządzaniem wnętrz i to stety lub niestety (mój mąż wybiera tą drugą odpowiedź) rodzi chęć zmienienia czegoś u siebie. Na razie zmiany są subtelne, ale kto wie czym to się skończy;)
Widzę, że bardzo inspirują mnie nietypowe kształty i formy. Już któryś razy miałam podejście do osłonek na doniczki z nóżkami. Bardzo mi się podobają, ale jakoś nie chciałam kupować nic nowego. Zostawiłam decyzje z zakupem na później.
Te nóżki nie dawały mi jednak spokoju i postanowiłam, że może stworze coś swojego. Pierwotnie chciałam zrobić miseczkę z nóżkami z masy plastycznej. Jednak miałam problem jak ugryźć temat tych nóżek, a to one były najistotniejsze.
Przez przypadek rozwiązanie samo do mnie przyszło. A wraz z nim zupełnie nowy pomysł.
Robiąc porządki w łazience z szafki wypadł korek od jakiegoś kosmetyku. Stwierdziłam, że ma odpowiednią średnicę i wielkość. Pogrzebałam w szafkach i znalazłam jeszcze dwa korki, które idealnie pasowały do siebie wielkością mimo, że nie były identyczne.
Do zrobienia mojego projektu wykorzystałam również miseczkę z ikea, którą chciałam oddać bo kurzyła się w szafce. Przy okazji szklanej miseczki przetestowałam coś co już dawno chciałam zrobić czyli dosypanie sody oczyszczonej do farby żeby uzyskać efekt naczynia ceramicznego. To teraz szybko jak powstał trójnóg.
Na trzy łyżki farby akrylowej dodałam jedną łyżkę sody. Wszystko wymieszałam.
Nóżki i miseczkę pomalowałam farbą.
Po wyschnięciu pierwszej warstwy, przykleiłam nóżki, klejem do ceramiki.
Następnie na całość naniosłam jeszcze dwie warstwy farby. Gdy wszytko wyschło mogłam zacząć się cieszyć, piękną miseczką na nóżkach. W moim przypadku oprócz czasu, zrobienie naczynka nie kosztowało mnie nic. Wszystko miałam w domu. Dodatkowo wykorzystałam miskę, której chciałam się pozbyć więc piątka dla mnie bo nie dosyć, że powstał ikea hack to jeszcze upcykling. Brawo ja;)
W tym roku na walentynki będę wysyłać słodkie listy.
A tak na serio to mam dla Was pomysł na szybki i prosty walentynkowy prezent dla ukochanej osoby. Wystarczy upiec kruche ciasteczka z ulubionego przepisu i zrobić lukier królewski, o którego walorach już Wam pisałam.
Dla przypomnienia przepis na lukier znajdziecie tu. A jeżeli nie znacie przepisu na kruche ciasteczka to może ten się sprawdzi. Ciasteczka wykrawamy w prostokąty.
Pieczemy i studzimy. Do części lukru dodajemy czerwonego barwnika.
Za pomocą rękawa cukierniczego i tylki z małą końcówką robimy kształt koperty.
Wykorzystując wykałaczkę i różowy lukier robimy serduszka. I gotowe. Słodkie liściki czekają na wysłanie.
Szybkie pomysły na projekty DIY to coś co lubię najbardziej. Chwila moment i efekt gotowy.
Jak widać po wpisach ostatnio dużo tu świeczek i świeczników. Być może to kwestia pory roku. Zimą jakoś chętniej zapalam świeczki zarówno żeby wprowadzić trochę światła jak i ciepła do domu. Nic więc dziwnego, że na zdjęciach domowych aranżacji, zwracam właśnie uwagę na ten element wystroju. Obecnie najbardziej podobają mi się świeczniki pomalowane matowymi farbami oraz fantazyjne świeczki.
Znalazłam niedawno świecznik, który ma super kształt.
Kolor nie bardzo pasował do tego co już mam, ale wystarczyło trochę farby w sprayu i powstał piękny świecznik, wpisujący się w trendy i moje upodobania.
Dzisiaj taki szybki i prosty projekt DIY. Przyda się dla wszystkich wiecznie poszukujących wsuwek, gumek, kolczyków pierścionków czy łańcuszków.
Myślę, że może też być pomocne w pokoju małej księżniczki, ciągle poszukującej spineczek do włosów.
Wiem co piszę bo takie drobiazgi ciągle się gubią i na przestrzeni lat powstało już wiele tego typu pojemniczków, które rozstawiam w różnych kątach w domu. Nie przedłużając, czas na instrukcję.
Potrzebne będą talerzyk (moje są wygrzebane z kartonu na targu staroci), gumowa, plastikowa zabawka, farba w sprayu klej co łączy różne materiały. Figurkę malujemy i czekamy aż wyschnie. Warto wybrać taką co ma jakieś odstające elementy, na których można powiesić pierścionki albo kolczyki.
Następnie za pomocą kleju przyklejamy figurkę do talerzyka i już.
Efektowny talerzyk na pierdółki gotowy.
Co tu dużo pisać. Zaraz swoje święto będą obchodzić Babcie i Dziadkowie.
Nawet jeżeli ze względu na ich dobro ograniczacie wizyty, na pewno będzie im miło jak zadzwonicie z życzeniami albo zostawicie na progu jakiś drobiazg.
Jeżeli nie udało Wam się nic kupić i nie macie pomysłu to mam gotowe rozwiązanie. Wystarczy ceramiczna doniczka lub osłonka na doniczkę i flamaster, który jest przeznaczony do zdobienia ceramiki. Malujecie podobizny Babć i Dziadków wstawiacie do piekarnika na 30 minut na 100 stopni i po wystygnięciu macie gotowy prezent.
Dodatkowo można kupić jakiegoś kwiatka do tej doniczki lub pozostawić to inwencji twórczej dziadków. Taka osłonka pomieści nie tylko roślinki, ale można w niej przechowywać pędzle, długopisy czy akcesoria do gotowania. Dla wszystkich Babć i Dziadków najlepsze życzenia.
Miły Gościu na naszym blogu używamy ciasteczek. Goszcząc u nas zgadzasz się na to!