Wesołych Świąt

Mili Goście,
Życzymy Wam zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia. Niech w tych najbliższych dniach nie zabraknie odpoczynku, małych przyjemności i niezapomnianych momentów.
Najlepszego Świątecznego!!!
Mili Goście,
Życzymy Wam zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia. Niech w tych najbliższych dniach nie zabraknie odpoczynku, małych przyjemności i niezapomnianych momentów.
Najlepszego Świątecznego!!!
Nadszedł czas na pakowanie prezentów. W tym roku szczególnie chcę Was zachęcić do tego by zastanowić się jak dekorujecie upominki dla bliskich. Na jednym z zagranicznych kanałów na YouTube usłyszałam informację, że w okresie świątecznym zużywa się ponad 1,5 milionów kilogramów papieru do pakowania.
I coś czego nie wiedziałam, papiery z brokatem lub takie z błyszczącą powierzchnią nie nadają się do recyklingu. W związku z tym cześć tej olbrzymiej ilości papieru, nie można przerobić i są to po prostu śmieci.
Dlatego zachęcam (o ile to możliwe) do wykorzystywania papieru pochodzącego z recyklingu lub takiego, który można powtórnie wykorzystać. Mam dla was 3 pomysły na pakowanie, które mimo użycia szarego papieru nie muszą być nudne.
Szary papier można ozdobić wzorem ze stempli.
Dodatkowo ten sam wzór wykorzystujemy do zrobienia prezentowych zawieszek. W masie samoutwardzalnej odciskamy wzór. Następnie wycinamy koła i robimy dziurki wykałaczką. Po wyschnięciu masy, zawieszki możemy dodatkowo ozdobić. Żeby niczego nie marnować, zawieszka może stać się choinkową ozdobą.
Przy kolejnym pomyśle również wykorzystujemy masę samoutwardzalną.
Wykorzystując świąteczne foremki wycinamy kształty. Po wyschnięciu masy, malujemy ją na kolor pierniczków i ozdabiamy. Następnie przyklejamy do prezentów. Wiem, że w tym miejscu ktoś zarzuci, że można zrobić zwykle ciasteczka, ale w niektórych sytuacjach się to nie sprawdza np. gdy z zapakowanymi prezentami musimy podróżować.
I na koniec gwiazdki z koralików.
Koraliki układamy na podkładce, na to nakładamy papier do pieczenia i prasujemy żelazkiem. Gwiazdki podobnie jak kształty z masy można wykorzystać do o zdobienia choinki lub zawiesić je w oknie. A jakie są wasze pomysły na pakowanie prezentów?
Ostatnio pisałam Wam, że organizujemy świąteczne spotkania z przyjaciółmi. Oprócz dekoracji domu, szykuje zawsze coś do jedzenia mimo, że impreza jest składkowa. W tym roku trochę poszalałam i zmyślą o dzieciach przygotowałam cake popsy w kształcie świątecznych reniferów. Lekko się zdziwiłam gdy okazało się, że większe zainteresowanie wzbudziły wśród dorosłych i po kilka razy odpowiadałam na pytania: A co tam jest w środku ?:) Jeżeli macie ochotę w tym przedświątecznym szaleństwie dołożyć sobie trochę pracy to poniżej czeka przepis z instrukcją jak zrobić renifery. Potrzebne są składniki na ciasto, ponadto łyżka serka mascarpone oraz do dekoracji 2 tabliczki czekolady, ok 50 g masła, precelki, m&m-sy, patyczki do szaszłyków oraz lukier w pisaku biały i czarny.
Składniki na ciasto:
2 tabliczki czekolady (u mnie jedna gorzka, jedna mleczna)
5 jajek
150 g masła
pół szklanki cukru ( szklanka o pojemności 250 ml)
Sposób przygotowania:
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C.
Połamaną w kosteczki czekoladę roztapiamy razem z pokrojonym masłem (można to zrobić w rondelku z grubym dnem, w kąpieli wodnej lub mikrofali). Masę studzimy. Miksujemy żółtka z kakao oraz ostudzoną czekoladą.
Białka ubijamy na sztywną pianę, następnie małymi partiami dodajemy cukier, cały czas ubijając. Miksujemy jeszcze przez 2 – 3 minuty, aż piana będzie gęsta, sztywna i błyszcząca.
Ubite białka delikatnie mieszamy z masą czekoladową i wlewamy do przygotowanej formy, pieczemy przez 25 – 30 minut. Wyjmujemy z piekarnika i studzimy w formie.
Dekorowanie:
Ciasto czekoladowe miksujemy z łyżką serka mascarpone, jeżeli wydaje Wam się, że masa jest za sucha można dodać więcej serka.
Z masy lepimy kulki i nadziewamy na patyczki. Wstawiamy do lodówki aż masa stężeje. W tym czasie 2 tabliczki czekolady i 50 g masła roztapiamy (opcje jak przy robieniu ciasta).
Kulki po wyjęciu z lodówki obtaczamy w rozpuszczonej czekoladzie.
Czekamy aż nadmiar czekolady spłynie i doczepiamy precelkowe poroże i nos.
Gdy czekolada zastygnie malujemy oczy i gotowe.
Od jakiegoś czasu naszą grudniową tradycją jest zapraszanie znajomych na świąteczne spotkanie. Czasami widzimy się na początku miesiąca, a czasem tuż przed samą wigilią.
W tym roku spotykamy się wcześniej niż później, w związku z czym w naszym mieszkaniu już czuć święta.
Mimo, że bardzo lubię świąteczne ozdoby to nawet dla mnie trochę za wcześnie na ubieranie choinki już nie wspominając o tym, że nie zmieścilibyśmy się wszyscy gdyby pół pokoju zajęło świąteczne drzewko.
I tak oprócz zimowego miasteczka, które umila nam czas od listopada, na ścianach zawisną gałązki przyozdobione papierowymi i drewnianymi zawieszkami. Jak starczy mi miejsca może pokuszę się o zrobienie wiszącej choinki, a jak na razie muszą wystarczyć takie dekoracje.
Staram się już nic nie kupować i większość tych drewnianych zawieszek to rzeczy, które mam z poprzednich lat. W tym roku robię tylko papierowe ozdoby. Jeżeli również chcielibyście je wykonać poniżej czeka instrukcja.
Potrzebne są kolorowe kartki papieru (można wykorzystać papiery do pakowania prezentów), klej, sznurek oraz dziurkacze lub szablon do wycinania kształtów. U mnie część zawieszek została zrobiona przy wykorzystaniu dziurkaczy, a do części wykorzystałam szablon, który narysowałam na kartce i wycięłam. Niezaleznie od wybranej techniki potrzebujemy minimum 8 takich samych elementów.
Nasze kształty składamy na pół.
Połówki sklejamy ze sobą.
Najłatwiej jest najpierw sklejać pary potem pary ze sobą tworząc czwórki, a na koniec dwie czwórki w ósemkę.
Kawałek sznurka przewlekamy przez środek ozdoby (przy sklejaniu elementów zostaje nam pusta przestrzeń) zawiązujemy supełki na końcach i mamy gotową świąteczną zawieszkę.
A jeżeli chcecie wiedzieć jak zrobić okrągłe zawieszki, takie jak na zdjęciu zapraszam do tego wpisu.
Święta jak żadna inna okazja nakręcają sprzedaż. Kupujemy nie tylko jedzenie na wigilijną kolacje czy prezenty dla bliskich, coraz częściej są to również nowe ozdoby choinkowe, dekoracje do domu czy na świąteczny stół.
I widzę, że sama się na tym łapie i co święta chciałabym wymienić wszystko. Ciężko oprzeć się pokusie jak z każdej wystawy migoczą lampeczki i nowe bombki, a sklepy prześcigają się w bajkowych aranżacjach.
Jak na razie jestem dzielna i staram się nic nie kupować, a ewentualne braki uzupełniać dekoracjami handmade. Dzisiaj mam dla Was pomysł jak nie wydawać co roku zbyt dużych pieniędzy na kalendarz adwentowy, a mimo wszystko uzyskać efekt nowości (który kusi najbardziej).
Zeszłoroczny kalendarz z filcu dostał nowe dekoracje i zupełnie zmienił charakter. Dla przypomnienia tu znajdziecie instrukcje jak go zrobić. Dekoracje do filcowego kalendarza nawiązują kolorystyką do zimowego miasteczka.
Głównie są to papierowe lub drewniane ozdoby (również wykorzystałam to co miałam w domu). Żeby jeszcze bardziej nawiązać do miasteczka, pojawiły się domki wycięte z tektury.
Niewiele trzeba, a kalendarz wygląda inaczej i znowu może cieszyć i umilać czas oczekiwania.