Na wszystkie dni Nowego Roku życzymy Wam tego co najlepsze: zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń. Niech ten rok będzie lepszy, a przynajmniej równie dobry jak mijający. Mamy nadzieję, że przyniesie on Wam wiele radości i niezapomnianych chwil! I naturalnie życzymy szampańskiej zabawy do białego rana.
Zaraz czeka nas najhuczniejsza noc w roku. Mowa oczywiście o Sylwestrze. Pewnie część z Was już szykuje się na tą specjalną okazję. Jeżeli w tym roku to Wy organizujecie imprezę sylwestrową to może przyda się Wam dzisiejszy pomysł.
Ile razy zgubiliście swój kieliszek w trakcie domowej imprezy? Mi to się przytrafia często i bynajmniej to nie wynik nadmiernej ilości wypitego alkoholu:) Dobrze sprawdzą się różnego rodzaju znaczniki na kieliszki i szklanki. Ale jeżeli chcecie zrobić coś wyjątkowego to ten wpis jest dla Was. Mam dzisiaj pomysł na oryginalne kieliszki. Nie tylko będą stanowić dekorację, ale również będą praktyczne.
Wystarczy stopkę kieliszka zanurzyć w farbie kredowej, a po jej wyschnięciu kredą napisać imię właściciela. Dzięki temu nikt nie będzie musiał szukać swojego picia, a dodatkowo w oryginalny sposób udekorujemy sylwestrowy stół. To teraz instrukcja.
Najprościej byłoby użyć gotowej farby tablicowej, ale nie każdy ma ją w domu, a kupowanie całej puszki na kilka kieliszków po prostu się nie opłaca. Jest na to sposób bo można zrobić domową farbę. Wystarczy farba akrylowa oraz talk, który dostaniemy w aptece.
Do farby dodajemy taką ilość talku żeby przestała się błyszczeć. Jeżeli konsystencja będzie za gęsta, można dodać trochę wody.
Następnie zanurzamy stopki kieliszków i lekko przekręcamy żeby pozbyć się nadmiaru farby.
Kieliszki odstawiamy do góry nogami do czasu aż farba zupełnie wyschnie. Potem wystarczy wypisać imiona i można zaczynać zabawę.
Mam nadzieję, że jesteście w gronie tych szczęśliwców, którzy już wszystkie prezenty mają gotowe i została Wam tylko najprzyjemniejsza część czyli pakowanie. Mimo początkowego opóźnienia, jeżeli chodzi o moje przygotowanie świątecznych podarunków (pisałam Wam o tym tu), udało mi się zmobilizować wszystkie szare komórki oraz zasoby ludzkie i nie muszę stać w kilometrowych kolejkach albo z przerażeniem w oczach biegać między sklepowymi półkami.
Co roku staram się żeby prezenty były zapakowane w podobnym stylu i co roku mam ten sam problem, czyli nie mogę się zdecydować co to ma być. Moje twórcze rozdarcie ratuje fakt , że prezenty trafią pod różne choinki i mogę sobie trochę poszaleć. Kolejny raz zdecydowałam się na wykorzystanie zwykłego papieru pakowego. W przypadku problematycznych prezentów będę wspomagać się kolorowymi bibułkami oraz celofanem. Dzisiaj pokażę Wam moje tegoroczne pomysły. Od razu zaznaczę, że inspiracji szukałam w Internecie:) Zwykły papier pakowy daje tyle możliwości, że jedyny problem stanowi wybór pomysłu.
Dla fanów motoryzacji zarówno małych jak i dużych świetnym pomysłem będzie rysunek jakiegoś pojazdu na papierze. Wystarczy dodać czerwoną wstążkę lub kawałek sznurka, figurkę choinki lub świeże gałązki i mamy piękne opakowanie.
Kolejnym pomysłem jest wykorzystanie różnego rodzaju świątecznych podkładek pod kubki. Już użyłam takich pięknych filcowych jak widzicie na zdjęciach, a jeszcze mam w planach zagospodarowanie złotych, które pojawiły się na stole w trakcie jesiennego przyjęcia.
Na koniec coś co mam nadzieję ucieszy najmłodszych. papier pakowy, ale tym razem z motywem cukrowych laseczek, a do tego sznureczek z drewnianymi zawieszkami. Takie zawieszki można dostać teraz w wielu sklepach. Świetnie nadają się do dekoracji wnętrz, ale również można je wykorzystać do pakowania prezentów. A gdy podarunki zostaną odpakowane, zawieszki mogą powędrować na choinkę. Mam nadzieję, że tegoroczne pomysły przydadzą się Wam podczas pakowania prezentów. Więcej inspiracji możecie znaleźć w poprzednich naszych wpisach np. tu itu i tu.
W moim domu zawsze robiło się ozdoby na choinkę. Robiła je babcia, mama a potem ja wraz z siostrami. Te najstarsze traktowane były jak rodzinne skarby. W ciągu roku zbierałyśmy sreberka i złotka po czekoladkach, żeby w okresie świątecznym zawijać w nie pestki dyni i przeplatając kolorowymi koralikami tworzyć połyskujące łańcuchy. Wiele z tych ozdób nie przetrwało próby czasu oraz napaści małych łapek kolejnych wnucząt.
W moim domu kultywuję tradycję i co roku robię kilka własnych ozdób. Tym razem wykorzystałam drewniane kulki oraz figurki.
Wykonanie jest bardzo proste więc nie będę dokładnie opisywać etapów ich powstawania. Na drewnianym elemencie szkicujemy wzór i malujemy go farbami. Polecam akryle gdyż nadają dodatkowy błysk.
Następnie przyklejamy elementy takie jak skrzydełka z drucika, tekturowe czapeczki, brodę z filcu albo waty, okulary itd. wedle uznania. Twarz najlepiej namalować cienkopisem. Wszystkie akcesoria przyklejałam klejem na gorąco ale świetnie nadaje się również klej Magic.
W ten sposób zrobiłam kolejno Mikołaja, aniołka, Maryję oraz 2 głowy krasnoludków. Gorąco polecam:) Małgosia
Miły Gościu na naszym blogu używamy ciasteczek. Goszcząc u nas zgadzasz się na to!