Musicie się śpieszyć, jeśli chcecie wysłać kartki z życzeniami. Jak jeszcze trochę będziecie zwlekać to może się okazać, że przy takim oblężeniu poczty, kartki dojdą po świętach. Więc nie ma co czekać i bierzemy się do pracy.
Takie przestrzenne kartki możemy wykorzystać również jako świąteczną dekorację w domu. Nie ma więc wymówek, że nie wysyłacie życzeń:) To teraz instrukcja.
Do zrobienia kartki, potrzebujecie kartonu w formacie A4 (może być blok techniczny), kleju, pianki oraz kolorowych obrazków (mogą być wycięte z kolorowego kartonu, a może znajdziecie coś ładnego w jakiejś gazecie, albo możecie wykorzystać naklejki). Karton składamy na pół i przecinamy. Do zrobienia jednej kartki wystarczy Nam jedna połowa. Otrzymany fragment składamy na pół- tworzy nam się taki karnecik.
Naklejamy z jednej strony kolorowy papier. Następnie wycinamy kształty. U mnie są to bałwanki, choinka i prezenty.
Część wyciętych elementów podklejamy małymi kawałkami pianki (dzięki temu obrazek będzie przestrzenny).
Za pomocą stempelków odciskamy literki, potrzebne do stworzenia napisu. każdą literkę wycinamy, podklejamy pianką, a następnie przyklejamy do kolorowego kartonu. Literki możecie przyklejać w dowolny sposób. Wcale nie muszą być prosto przyczepione:)
Kartka gotowa.
Zaraz zacznie się grudzień więc odliczanie do Świąt ruszy pełną parą. W sklepach już możemy obserwować wzmożony ruch i pewnie z każdym dniem będzie się on nasilać. Dobrze by było żeby w tej gonitwie za prezentami pomyśleć czym tak na prawdę są dla Nas święta i może trochę zwolnić, celebrować ten czas.
Pomocne może być wspólne zapalanie adwentowych świec. Zapalamy je w kolejne niedziele, aż do świąt. Zapewne domyślacie się o czym jest dzisiejszy wpis.
Będziemy robić świecznik, na nasze adwentowe świece. To teraz instrukcja. Będzie bardzo prosto.
Potrzeba kawałka drewna, odpowiedniego wiertła, farby np. w sprayu, czterech świec i samoprzylepnych cyferek od jednego do czterech.
W desce nawiercamy cztery otwory, które będą miały średnicę jak nasze świece. Następnie papierem ściernym możemy wypolerować drewnianą powierzchnię. Farbą w sprayu lub inną malujemy świecznik. W czasie gdy farba schnie, szykujemy świece.
Do każdej ze świec przyklejamy po jednej cyferce. I gotowe. Wystarczy teraz zaaranżować miejsce w którym będą stały świece. Mój świecznik jak widzicie stoi na wianku z gałązek. Dookoła ustawione są srebrne dodatki. Nie trzeba dużo, żeby osiągnąć ładny efekt.
Do grudnia już niewiele dni zostało więc nie ma co czekać i trzeba zacząć przygotowywać kalendarz adwentowy. Jest to moja ulubiona czynność z rzeczy do zrobienia przed świętami dlatego co roku pieczołowicie przygotowuję się do tego.
Pomysł na tegoroczny kalendarz zrodził się już po zeszłorocznych świętach i czekał na realizacje cały rok. Wyjątkowo łatwo było mi go zrealizować bo chyba ktoś czytał w moich myślach i dostałam od koleżanki cały kartonik małych słoiczków. Najtrudniej jak zawsze było zdecydować się na kolory.
Jakoś ciągnie mnie do połączeń złoto- srebrnych, a że kalendarz tradycyjnie robiłam dla męża to pomyślałam, że fajnie będzie dodać kolor biały i czarny.
Jak widzicie na kalendarzu nie ma numerków, ale robiąc swój możecie je dodać. Ja uznałam, ze kalendarz jest dla dorosłego i cyferki są zbędne. To teraz płyńmy do brzegu, czas na instrukcje.
Do zrobienia kalendarza potrzebne są 24 małe słoiczki. Słoiczki są po koncentracie pomidorowym. Możecie również kupić je w internecie, często są na stronach z artykułami do miodu. Potrzebne będą jeszcze farby w sprayu, klej oraz rożnego rodzaju ozdoby:drewniane, filcowe, tekturowe. Świetnie sprawdzają się również świąteczne naklejki.
Najpierw malujemy nakrętki farbami w sprayu. W trakcie schnięcia farb, przygotowujemy ozdoby. Swoje pomalowałam farbami akrylowymi w kolorach pasujących do nakrętek.
Gdy ozdoby i nakrętki są suche, za pomocą kleju łączymy elementy.
Teraz wystarczy zapełnić słoiczki niespodziankami. U mnie tradycyjnie są słodycze. Starałam się żeby kolory sreberek od cukierków pasowały do całego kalendarza. Cześć cukierków, która miała inne papierki zasłoniłam złotą bibułką.
Nie wiem jak w tym roku będzie z prezentami. Zazwyczaj o tej porze mam już cześć prezentów kupionych lub chociaż wymyślonych. A teraz już połowa listopada, a ja nie mam nic. Totalna pustka w głowie.
I biorąc pod uwagę ile upominków mam do zorganizowania (zarówno tych ręcznie robionych jak i kupionych) wpadam w lekki dygot. Mam nadzieję, że im bliżej świąt tym moja organizacja i mobilizacja będą lepsze. Tym czasem mam dla Was świąteczne etykiety prezentowe.
Już teraz możecie je przygotować i dokupić lub poszukać w domu pasujących do nich papierów, wstążek i innych gadżetów do pakowania. U mnie wszystko już czeka tylko tych prezentów brak:(
Poniżej instrukcja do druku. Wystarczy najechać kursorem na obrazek, a pojawi się plik pdf.
Polecam wybrać sztywniejszy papier np. z bloku technicznego. Przygotowane etykiety mieszczą się na kartce formatu A4. Kolory po wydruku mogą się nieco różnić od tych, które widzicie na zdjęciach. Wszystko zależny od sprzętu z jakiego korzystacie i na pewno trochę jest przekłamania ze strony ekranu komputera. Swoje etykiety drukowałam w punkcie xero i jestem bardzo zadowolona z efektu. Wydrukowane etykiety należy wyciąć, zrobić dziurki i przyczepić do prezentów. Prezentują się pięknie, polecam.
Marta
P.S. Jeżeli wolicie bardziej stonowane kolory zapraszam do pobrania zeszłorocznych, czarno białych etykiet. Znajdują się tu.
Wiem, że do Gwiazdki jeszcze trochę czasu. I mam świadomość, że nie wszyscy chcą być zaraz po Wszystkich Świętych bombardowani bożonarodzeniowymi dekoracjami.
Ale jednocześnie zdaję sobie sprawę z tego, że przy obecnym tempie życia liczy się albo dobra organizacja albo umiejętność nieprzejmowania się. Ja raczej zaliczam się do grupy osób martwiących się wszystkim dlatego lubię mieć wcześniej przygotowany plan działania.
Przykładam dużą wagę jak wygląda dom na święta czy jak zapakowane są prezenty. Żeby zdążyć ze zrealizowaniem rzeczy z listy „do zrobienia” a jednocześnie nie paść na twarz, rozkładam sobie prace w czasie. Dlatego już dzisiaj zajmę się świąteczną dekoracją.
Żeby świąteczna atmosfera się „nie przejadła” zaczynam od małych, raczej niezobowiązujących dodatków. W tym roku przygotowałam plakaty.
Powoli wprowadzają nas w gwiazdkowe klimaty, ale nie przytłaczają gdy za oknem jeszcze jest jesienna aura. Plakaty są do pobrania w formacie A4.
Przy wydruku swoich, poprosiłam w punkcie xero żeby część była w mniejszej wersji (format A5). Plakaty wystarczy umieścić w ramkach lub przyczepić do magnetycznej tablicy i świąteczna dekoracja gotowa.
Marta
Miły Gościu na naszym blogu używamy ciasteczek. Goszcząc u nas zgadzasz się na to!