To dobry moment żeby sprawdzić czy lampki choinkowe działają i czy bombki przetrwały letni sezon. A jeżeli czegoś Wam brakuje to może coś da się przerobić z tego co już macie.
Dzisiaj mam dla Was dwa pomysły, a na Instagramie będzie czekać kolejny. Na pierwszy ogień idą żołędzie. Jeżeli pamiętacie to we wrześniu robiłam ozdobne żołędzie a jak nie to zapraszam tu. Bardzo mi się spodobały i postanowiłam je przerobić na ozdoby choinkowe.
Jeżeli macie jakieś bombki, które już Wam się znudziły to możecie zastosować podobną technikę.
Potrzebne będą farby w sprayu, klej do złoceń, zawieszki do bombek oraz srebrne/złote płatki. Dodatkowo można wykorzystać czarny pigment żeby uzyskać efekt postarzenia. Mocujemy zawieszkę do bombek.
Bombki czy jak w moim przypadku żołędzie, malujemy farbą w sprayu.
Gdy wszystko wyschnie nakładamy klej. Gdy klej zrobi się lekko przezroczysty nakładamy metaliczne płatki. Ja chciałam żeby wyszło jakby starła się warstwa farby. Oczywiście można równomiernie pokryć płatkami cały zdobiony przedmiot.
Pędzelkiem nanosimy pigment w kilku miejscach żeby uzyskać efekt postarzenia. Na koniec wszystko pokrywamy lakierem np takim jak do decoupage. Drugi pomysł to wykorzystanie samoprzylepnych naklejek.
Potrzebne będą bombki, naklejki, klej do złoceń, płatki metaliczne, lakier.
Na bombkę naklejany naklejki w dowolny motyw.
Następnie wszystko pokrywamy klejem do złoceń. Czekamy aż klej stanie się lekko przezroczysty i nakładamy płatki.
Pędzelkiem dociskamy płatki złota na wypukłych elementach. A następnie, pędzelkiem strzepujemy nadmiar złotka.
Na koniec całość pokrywamy lakierem. I gotowe. Nowe ozdoby mogą zawisnąć na choince
Moja ulubiona rzecz przed świętami czyli… tak, tak kalendarz adwentowy. Sprawia mi to olbrzymią przyjemność i już w połowie roku zbieram pomysły co by tu zrobić.
W tym roku małe słodkości (to cieszy najbardziej mojego domowego łasucha) zamknięte będą w bombkach. Jeżeli chcielibyście zrobić coś podobnego to poniżej instrukcja.
Potrzebne będą obręcz (u mnie metalowa żeby utrzymała bombki), plastikowe bombki w dwóch rozmiarach, biały marker, nitka, taśma klejąca, sztuczne gałązki, confetti, bawełniane wstążki, coś dobrego:)
Na bombkach piszemy cyferki. Bombki wypełniamy smakołykami lub zadaniami na grudzień. Dodatkowo w bombkach umieszczamy confetti. Jeżeli nie chcecie żeby było widać co jest w środku można zawartość zawinąć w kolorową bibułę.
Następnie za pomocą nitki przywiązujemy bombki do obręczy. Żeby nitka nie ruszała nie ruszała się na obręczy, przyklejamy ją taśmą. Obręcz maskujemy sztucznymi gałązkami. Gałązki można przyczepić drucikiem lub nitką. Na koniec gdzieniegdzie przyczepiamy bawełniane wstążki. Jak macie możliwość można doczepić drucik że światełkami. I gotowe. Teraz czekamy na grudzień
Listopad, wykorzystuję na porządki, małe metamorfozy i takie ogólne ogarnianie. Chciałabym żeby tegoroczny grudzień nie był miesiącem gonitwy tylko rodzinnym, spokojnym czasem. Planuję odhaczyć tyle ile się da, właśnie teraz. Przy okazji porządków w mieszkaniu, rozmyślam sobie jaki był ten rok co było w nim dobrego, a co sprawiło mi przykrość.
Zastanawiam się czy powtórzyć pomysł z wyborem słówka roku (one little word) czy jednak to nie jest dla mnie. Początkowo myślałam, że mój wybór jest mocno nietrafiony, biorąc pod uwagę wydarzenia na świecie. Z drugiej strony jeszcze bardzie niż zwykle szukałam małych radości więc może się sprawdziło? Muszę o tym pomyśleć tymczasem mam zamiar zrobić sobie listę zimowych przyjemności i celebrować tę końcówkę roku.
Jedną z moich radości są dekoracje. Na mojej tacy zagościła już zimowa aranżacja. Wykorzystałam w niej choinki, motyw domku oraz prosty dekoracyjny napis.
Do zrobienia napisu potrzebne będą kawałek kantówki, drewniane literki, farby, piła i klej do drewna.
Z kantówki odcinamy kawałki o kształcie sześcianu.
Następnie malujemy je farbami. Na koniec przyklejamy literki. I gotowe.
Przed okresem świątecznym lubię sobie ustalić, sama ze sobą w jaką stronę mają iść dekoracje i projekty na bloga. Czasami to jakiś motyw przewodni , czasem kolor, a czasem hmmm jakby to ładnie nazwać? Eklektyzm? W tym roku chciałabym żeby kolorystyka była taka mniej oczywista. Stawiam na zielenie, niebieskości i trochę różu. No i będą domki, dużo domków:)
Ale zanim pojawią się dekorację w pełnej krasie to pomysł na haftowany zimowo- świąteczny obrazek. Te moje obrazki to taka łatwiejsza wersja tego, co można podziwiać w internecie na stronach gdzie artyści robią cieniowane arcydzieła.
Do zrobienia obrazka potrzebne będą, tamborek, materiał, nici, trochę koralików, farby, pędzle i ołówek.
Na materiale szkicujemy wzór.
Następnie lekko rozwodnionym farbami akrylowymi, malujemy te elementy, które ciężko nam będzie wyhaftować.
Za pomocą kolorowych nici wyszywany poszczególne elementy obrazka.
Ja wybrałam wyszywanie między innymi okien czy drzwi bo uznałam, że to jest najłatwiejsze. Na koniec, w niektórych miejscach przyszłam koraliki. Dobrze udają bombki na choinkach czy girlandy przy domkach. I gotowe. Obrazek może zdobić ścienną galerię lub być uzupełnieniem zimowo- świątecznych aranżacji.
Wiem wiem, że to jeszcze za wcześnie na świąteczne dekoracje. Jednak po Wszystkich Świętych, dynie przestają mi już pasować. Tak samo jak bożonarodzeniowe dekoracje po Sylwestrze. Irytacja, że w sklepach już święta, w niczym nam nie pomoże. Trzeba szukać pozytywnych aspektów jak choćby możliwość rozłożenia zakupów świątecznych w czasie. Dodatkowo nie oszukujmy się, projekty dekoracji DIY wymagają trochę zaangażowania. Jeżeli chcielibyśmy w grudniu upchnąć wszystko to nie wiem czy starczyło by doby. A tak pracę można podzielić. Oczywiście jeżeli tylko ktoś chce. Początek listopada to taki okres przejściowy trochę jesieni, ale już jakby święta. Lubię zaczynać od takich niezobowiązujących akcentów dekoracyjnych. W tym roku postawiłam na ceramiczne domki i choinki. Wystarczy jakaś podstawka np. taca czy deska, sztuczne małe choinki i lampiony. Wszystko ustawiamy i dekoracja gotowa.
Miły Gościu na naszym blogu używamy ciasteczek. Goszcząc u nas zgadzasz się na to!