Jeżeli zostało Wam trochę foli z zeszłotygodniowego pomysłu możecie wykorzystać ją do nowego projektu.
I nie nie chodzi o to żeby wszystko obklejać. Jednak gdy wykorzystamy ten sam motyw w kilku miejscach stworzy nam się harmonijna całość, która ozdobi nasze domowe biura czy miejsca pracy uczniów.
Folia sprawdzi się super przy oklejaniu zeszytów, segregatorów lub pudełek do przechowywania. Ale dzisiaj nie o tym.
Dzisiaj robimy podkładki z klipsem.
Do ich zrobienia potrzebne będą drewniane podkładki (można kupić różne w sklepach z drewnianymi akcesoriami do decoupage) lub kawałek drewnianej cienkiej sklejki, folia, nożyczki, klips oraz klej na gorąco.
Najpierw myślimy koncepcyjnie, w którym miejscu chcemy przykleić folie. Następnie odcinamy fragment foli i przyklejamy do drewna.
Nadmiar foli odcinamy w miejscach gdzie wystaje poza deseczkę. Gorącym klejem przyklejamy klips i gotowe. Nie ma większej filozofii. Raz dwa i podkładka z klipsem gotowa. Jak deseczka ma otwór, można ją powiesić na ścianie. Super sprawdzi się do przyczepiania ważnych informacji dla domowników, a gdy przyczepimy ją przy lodowce można zapisywać na bieżąco co trzeba kupić, POLECAM!
Nie chce być inaczej, przyszedł wrzesień, a z nim rozpoczęcie roku szkolnego. Bardzo wyjątkowego bo po długiej przerwie związanej z pandemią.
Jest to nie lada wyzwanie dla nauczycieli, rodziców oraz dzieci. Mocno trzymam kciuki żeby wszystko poszło gładko.
Niezależnie od sytuacji, początek szkoły nadwyręża domowy budżet (czy to w czasach pandemii czy bez niej) dlatego mam dzisiaj pomysł na nisko kosztowy szkolny projekt DIY.
Potrzebne będzie sztywne kartonowe pudełko po tabletkach do zmywarki albo proszku do prania, ozdobna folia samoprzylepna (można kupić w hipermarketach budowlanych w rolce lub na metry, czasem pojawiają się rolki w supermarketach), linijka, flamaster oraz nożyczki. Za pomocą flamastra i linijki zaznaczamy sobie gdzie należy ciąć żeby uzyskać kształt segregatora.
Następnie nożyczkami odcinamy wieczko pudelka, a potem tniemy wzdłuż wyrysowanych linii. Gdy mamy już wycięty kształt segregatora przycinamy folię. Należy pamiętać o zostawieniu zapasu żeby zakryć brzegi kartonu (robimy tak by kawałek folii był również w środku segregatora, wygląda to estetyczniej).
Odklejamy z folii zabezpieczenie i przyklejamy do kartonu. Warto robić bok po boku, dokładnie pozbywając się pęcherzyków powietrza.
Gdy cały karton mamy oklejony, segregator jest gotowy. W zależności jaką folie wybierzecie możecie uzyskać różne efekty.
Pomysł jest nie tylko dla uczniów. Świetnie się sprawdzi w domowym biurze lub gdy chcemy uporządkować różne domowe papiery.
Na zakończenie wakacji, mam dla Was pomysł na kolejne kolczyki. Dokładniej mówiąc, a raczej pisząc na serię kolczyków.
Odkryłam masę do utwardzania w piekarniku i przepadłam.
Mimo, że trochę zmieniła kolor po „upieczeniu” to nie mam do niej zastrzeżeń. Miałam obawy, że będzie za krucha albo, że się odkształci w piekarniku, ale nic takiego się nie stało.
Wyszło ekstra, jestem szczerze zachwycona i dlatego dzielę się z Wami pomysłem.
Potrzebna jest masa, elementy do robienia biżuterii (np sztyfty, kółeczka, elementy ze stali szlachetnej), papier do pieczenia, wałek, akcesoria którymi można wykrawać kształty (u mnie rurki, nakrętki i zatyczki do kosmetyków). Masę rozwałkowujemy.
Wykrawamy kształty tak jakbyśmy robili ciasteczka.
Wykałaczką robimy dziurki w elementach, które będziemy łączyć.
Możecie tak jak ja wcisnąć elementy ze stali szlachetnej w masę (nie było problemu z pieczeniem ich w piekarniku). Wszystkie wycięte części masy wkładamy do piekarnika i postępujemy według instrukcji na opakowaniu.
Upieczone elementy wyciągamy z piekarnika i gdy wystygną możemy robić kolczyki.
Do części wystarczy dokleić sztyft, a kolczyki kilkuelementowe połączyć kółeczkami i również przykleić do sztyftów. W sklepach z akcesoriami do robienia biżuterii możecie znaleźć różne warianty takich sztyftów. Kolczyki gotowe:)
Dopiero zaczynało się lato, a zaraz się skończy. Takie życie. Jednak jakoś mnie to nie smuci.
Wydarzenia ostatnich miesięcy pokazują, że trzeba żyć tu i teraz bo wszystko się może zmienić.
Dlatego korzystam z tych ciepłych dni tak jak lubię najbardziej. Książka na hamaku, łapanie kadrów gdy zachodzi słońce, czas z rodziną i przyjaciółmi. Staram się nazbierać jak najwięcej słonecznych wspomnień, zanim przyjdzie chłodniejsza pora roku.
Super pamiątką lata oraz piękną ozdobą mieszkania są obrazki z roślin. Kiedyś robiło się zielniki, a teraz zamyka się suszki w takich pięknych ramkach. Pomysł jest super prosty. Wystarczy kupić ramki z dwoma szybkami i przejść się na spacer w celu zebrania roślinek. Roślinki umieszczamy między kartkami papieru i przygniatamy czymś ciężkim np grubą książką. Wystarczą 2 dni żeby roślinki przyschły.
Następnie rozkładamy suszki miedzy szkłem w ramce.
Mój tip, jeżeli szybki w ramce nie są super szczelne, kwiatki można przyklejać na płynny klej do papieru, który po zastygnięciu będzie przezroczysty.
Zamykamy ramkę i gotowe.
I na blogu zawitały kolejne kolczyki. Tak się w te wakacje rozkręciłam z biżuterią własnoręcznie robioną, że jak dobrze pójdzie to niebawem pojawią się kolejne pomysły.
A tymczasem przedstawiam Wam pomysł na kolczyki boho, bardzo modne bo w kształcie koła i robione ze sznurka.
Mimo długiej instrukcji są proste do zrobienia, ale trzeba było zrobić wiele zdjęć żeby dobrze wytłumaczyć o co chodzi.
Do zrobienia kolczyków potrzebny jest bawełniany sznurek, nożyczki, kółeczka sprężynowe oraz dzbanuszki (taki rodzaj bazy do kolczyków).
Potrzebujemy jeden kawałek sznurka o długości 120cm, 5 kawałków o długości 90 cm i ok 10 kawałków o długości 45 cm.
Najdłuższy sznurek składamy na pół. Następnie kawałki 90 cm również składamy na pół i zaplatamy na najdłuższym fragmencie tak jak widać na zdjęciu.
Zaplecione sznurki ściągamy do końca. Tworzy nam się pętelka przez którą przeplatamy końce najdłuższego sznurka.
Uzyskujemy taką jakby rozetkę. Odnajdujemy najdłuższy fragment. Posłuży on do zaplatania.
Przekładamy go na krzyż z następnym w kolejności sznurkiem, a następnie bierzemy sznurek z pod spodu i robimy supełek. Czynność powtarzamy na tej samej parze sznurków. Sznurek od którego zaczynaliśmy przesunął się o jeden w prawo tak jak przy robieniu bransoletek z muliny. Za każdym razem wykorzystujemy sznurek najdłuższy i kolejny z rozetki.
W związku z tym, że robimy koło trzeba dokładać sznurki. Jeżeli widzimy że odległość sznurka wiodącego od kolejnego jest duża, dokładamy sznurek (jeden z 10 lub większej ilości jeżeli koło ma być większe). Dodatkowy sznurek dokładamy na tej samej zasadzie co pierwsze 5.
Gdy dołożymy sznurek wracamy do schematu robienia supełków.
Gdy wielkość kolczyka jest satysfakcjonująca, na sznurek nawlekamy kółeczko i zawiązujemy supełek tak jak do tej pory.
Odcinamy nadmiar sznurka, dodatkowo możemy zabezpieczyć koniec przezroczystym klejem.
Po zamontowaniu kółka odcinamy nadmiar sznurków dookoła i rozczesujemy pojedyncze niteczki.
Zakładamy dzbanuszek i kolczyki są gotowe
Miły Gościu na naszym blogu używamy ciasteczek. Goszcząc u nas zgadzasz się na to!