W sklepach już królują kurczaczki, kurki i jajeczka. A ja ze świątecznych dekoracji najbardziej lubię zajączki. Co roku jakiś króliczek pojawia się w moim domu.
I tym razem nie mogło go zabraknąć bo to bardzo wdzięczny temat.
Do zrobienia zajączków potrzeba kawałka drewnianej deseczki, farb, szablonu oraz małych pomponików.
U mnie z dłuższej deski mój mąż odpiłował, mniejsze fragmenty. Możecie wykorzystać jakieś pozostałości po innych pracach.
Deseczki, malujemy wybranym kolorem farby. W trakcie jej schnięcia, szykujemy szablon. Ja odrysowałam zająca z foremki do ciastek. Prostym sposobem będzie również wydruk jakiegoś obrazka.
Szablon przykładamy do deseczki i za pomocą wałka malujemy powierzchnie innym kolorem farby.
Czekamy aż farba wyschnie i przyklejamy puchaty ogonek.
Teraz wystarczy porozstawiać króliczkowe dekoracje.
Zapewne sztuczne kwiaty mają tylu samo zwolenników co przeciwników. I mogą pojawić się zarzuty, że kwiatki użyte do wianków są mało wiosenne. Ale, ale cięte kwiaty o tej porze roku nie są tanie,a w ogródkach próżno szukać roślin, które można by wykorzystać. Dodatkowo jestem już zmęczona zimą i potrzebuje kolorowej odmiany.
Mimo że silne mrozy trwały tylko kilka dni a śnieg jakby zliczyć był może przez tydzień to i tak mam już dosyć zimna i tych wszystkich warstw do zakładania. Tak mi tęskno do kolorów, że staram się wszystko ubarwiać.
I na talerzu jest kolorowo i jak patrzę na ubrania, to jakoś bardziej wzrok przyciągają wiosenne wzory, już nie mówiąc o tym, że w mieszkaniu zaczyna panować wiosenny klimat. Po tym bardzo długim wstępie przejdźmy do instrukcji jak zrobić kwietne wianki, które upiększą nasze wnętrza.
Potrzebna będzie metalowa obręcz (do kupienia w rożnych rozmiarach w pasmanterii), sztuczne listki i kwiaty, drut najlepiej w kolorze zielonym, taśma papierowa, gorący klej i cążki.
Najpierw za pomocą drutu przyczepiamy zielone części wianka. Gdy jakieś elementy nakładają się na siebie (i warstwa jest gruba tak ze drut nie daje rady) można wykorzystać taśmę papierową do lepszego połączenia wszystkich części.
Następnie również korzystając z drutu przyczepiamy duże kwiaty.
Na koniec za pomocą gorącego kleju przyklejamy mniejsze kwiatki. Najlepiej umieszczać je w takich punktach gdzie widoczne są łączenia żeby je zamaskować. Teraz tylko wystarczy przyczepić wstążkę i wybrać miejsce gdzie powiesić wianek i cieszyć się kolorami.
Jak na razie pogoda nie wskazuje, że zaraz przyjdzie wiosna. Żeby zaprosić ją do domu, warto wprowadzić jakieś miłe dla oka dodatki. Świetnie sprawdzą się cebule hiacyntów i żonkili posadzone w ceramicznych doniczkach czy kolorowych osłonkach. Można położyć na stole wiosenny bieżnik lub podkładki pod talerze.
Albo można postawić na nowe powłoczki na poduszki. Pisząc nowe nie mam wcale na myśli pójścia do sklepu i zakupu. Jeżeli macie jakieś poszewki, które już Wam się znudziły lub nie wyglądają najlepiej, wystarczy trochę farby akrylowej i pomysł żeby odmienić oblicze sof i foteli.
To teraz instrukcja.
Do zrobienia poszewek potrzebne są jak sama nazwa wskazuje poszewki, najlepiej bawełniane, farby akrylowe lub do tkanin oraz dodatki np. kolorowe tasiemki czy włóczka do ozdoby. Do robienia różnego rodzaju wzorów warto przygotować sobie szablon, od którego odrysujemy kształt.
Do zrobienia jednej z poduszek wykorzystałam kształt królika, wycięty z kartonu.
Po odrysowaniu elementu, zabieramy się za malowanie. Jeżeli materiał poduszki jest ciemny warto najpierw pomalować wzór warstwą farby podkładowej, w moim przypadku jest to biała farba akrylowa.
Po wyschnięciu pierwszej warstwy malujemy kolejną, już w docelowym kolorze.
Gdy wszystko wyschnie z włóczki robimy pompon i przyszywamy go. W przypadku drugiej poduszki napis naszkicowałam ołówkiem na poduszce, a następnie postępowałam tak jak wcześniej (biała farba jako podkład, a niebieska jako druga warstwa). Możecie oczywiście powymyślać własne projekty, wcale nie musi to być królik i napis wiosna. Miłego tworzenia.
Zanim zaczniemy na blogu cykl wiosenno wielkanocny, mam dzisiaj propozycję dla dziewczynek małych i tych trochę większych.
Pomysł pokazał mi się na jednym ze zdjęć, jak szukałam inspiracji na projekty z drewna. Na tyle mnie zauroczył, że nie chciałam żeby czekał. Drewniane laleczki, można nosić jak wisiorki, wykorzystać je jako breloczek do kluczy czy zawieszkę do torebki.
Świetnie się też nadadzą do zabawy. Ich atutem jest również to, że jak znudzi nam się wygląd laleczek, w łatwy i szybki sposób można go zmienić. Wystarczy wymienić kolor koralika, który robi za ubranko lub tego, który „robi fryzurę”. Jak już wiecie jak je przerobić to może zaczniemy od początku. Czas na instrukcję.
Potrzebne są drewniane koraliki różnej wielkości i o różnym kształcie, farby, cienki pędzelek, sznureczek.
Zaczynamy od namalowania włosów na największej kulce.
Następnie malujemy oczy, nos, usta i policzki.
Mniejsze kuleczki, które będą służyły za tułów, pokrywamy farbą w wybranych kolorach. Najmniejsze koraliki malujemy na kolor włosów (taki jak wybraliśmy malując największe kulki).
Gotowe elementy nawlekamy na sznureczki. I gotowe, mamy zawieszki, wisiorki, breloczki i laleczki do zabawy. Do wyboru do koloru.
Dziś są Walentynki! Nawet jak nie spędzacie ich w jakiś niezwykły sposób może warto zrobić coś miłego dla swojej drugiej połowy. Ja przygotowałam maślane ciasteczka w kształcie serca oraz ulubioną herbatę.
Herbata została trochę podkręcona. I nie chodzi o smak, a o to jak wygląda. Wystarczy zamienić oryginalną zawieszkę na taką serduszkową żeby wywołać uśmiech na twarzach najbliższych.
Do zrobienia zawieszki potrzebny jest kolorowy papier, klej, nożyczki i forma od której odrysujemy kształt.
Do odrysowania serca wykorzystałam wykrawaczkę do ciasteczek.
Odrysowane serca wycinamy. Smarujemy serca klejem. Sznureczek od herbaty, wkładamy pomiędzy dwa serca i sklejamy. I romantyczna herbata gotowa. Szczęśliwych Walentynek!
Marta
Miły Gościu na naszym blogu używamy ciasteczek. Goszcząc u nas zgadzasz się na to!