Z jednej strony chciała bym dużo napisać, a z drugiej chyba nie potrafię ubrać tego w słowa.
Nie będę robić nic na siłę więc dziś prosto z mostu.
Do zrobienia ozdobnych żołędzi potrzebujemy jajek (mogą być plastikowe lub styropianowe), farb akrylowych, pędzelka, sznurka, kleju uniwersalnego, kawałków patyczka.
Na początku jeżeli zdecydujemy się na jajka ze styropianu lekko je zgniatamy tak żeby trochę zniwelować czubek jajka.
Następnie malujemy jajka farbami.
Gdy farby wyschną przystępujemy do przyklejania sznurka.
Nanosimy klej i końcówkę sznurka przyklejamy do „spodu” jajka.
Początek może sprawić trochę trudności, ale gdy się zacznie potem idzie lepiej.
Sznurkiem pokrywamy jedną trzecią jajka.
Odcinamy sznurek i końcówkę przyklejamy.
Na koniec przyklejamy ogonek zrobiony z kawałka gałązki.
Ja wiem, że myślami jesteśmy jeszcze w lecie, ale pogoda za oknem skutecznie przekonuje, że mamy już jesień. Mam nadzieję na taką piękną i złocistą, a nie szarą i słotną. Jaka by nie była mam zamiar uprzyjemniać ją sobie dekoracjami, świeczkami i gorącą czekoladą. Dekorację rozpoczęłam od mojego klosika. Lubię tę formę. Można go postawić na stole czy na półce. Nie jest za duży i stanowi tylko akcent. W tym roku bazą jesiennej dekoracji będą pastelowe dynie. Poniżej instrukcja jak je zrobić. Potrzebne będą plastikowe dynie, soda oczyszczona, farby akrylowe, pędzelki, opcjonalne złota farba i szczoteczka do zębów. Sodę mieszamy z farbą. Może to być farba w docelowym kolorze lub biała. Mieszaniną pokrywamy dynie i czekamy aż wyschną. Następnie malujemy wybranym kolorem. Jeżeli są żebrowania to można podkreślić je ciemniejszym kolorem farby. Żeby nadać lekko rustykalny charakter, za pomocą chusteczki można nanieść trochę białej farby i zrobić lekkie przetarcia. Dodatkowo dodając do złotej farby trochę wody przy użyciu szczoteczki do zębów można nakropić złote plamki. Po wyschnięciu, dynie wykorzystujemy do dekorowania. U mnie w dekoracji pojawił się dodatkowo suszone kwiatki i biały sztuczny mech.
Brak mi weny do pisania, ale nie brakuje mi pomysłów na projekty DIY.
Dzisiaj znowu pokażę jak wykorzystałam zalegające w mojej szafie rzeczy do zrobienia czegoś co od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie.
Do zrobienia geometrycznych obrazków wykorzystałam drewniane elementy do robienia biżuterii (to, te rzeczy co zalegały mi w szafie), patyczki, farby, klej do drewna, wypełniacz do dziur, papier ścierny, pędzelki, nożyk i podobrazie. Podobrazie (takie cienkie) przecięłam na cztery części.
Za pomocą nożyka poprzecinałam również drewniane elementy.
W częściach gdzie były dziurki wykorzystałam wypełniacz do ich zaklejenia. Gdy masa wyschła, wyrównałam powierzchnię papierem ściernym.
Następnie wymyśliłam kompozycję.
Gotowe elementy pomalowałam farbami, a gdy one wyschły przykleiłam je do podobrazia.
I tyle. Szybka abstrakcja na ścianę gotowa:)
Kolorowe wazony, przypominające barwnych ludzi chodziły mi po głowie od dłuższego czasu.
Kombinowałam jakby je zrobić nie mając do dyspozycji pracowni ceramicznej. Początkowo myślałam żeby połączyć jakieś naczynia, ale marne próby nie spełniały moich oczekiwań. I ślepym trafem próbując stworzyć coś innego znalazłam rozwiązanie. Poniżej instrukcja jeżeli chcielibyście zrobić coś podobnego. Dodam może jeszcze tylko, że mój „face vase” jest funkcjonalny, a nie tylko służy do ozdoby.
Do zrobienia wazonu potrzebne będą słoik, drewniana bransoletka, fary akrylowe, soda oczyszczona, pędzelki, pojemniki do mieszania farb. Najlepiej wziąć bransoletkę i nakładać na słoiki o różnej wielkości i kształcie żeby zobaczyć jaka konfiguracja będzie najlepsza. Płaską łyżkę sody mieszamy z łyżką farby. W konsystencji ta mikstura powinna przypominać śmietanę.
Mieszanką malujemy słoik. Dwie warstwy w pełni go przykryją.
Następnie szkicujemy wzory (u mnie na jednym słoiku są kwiatki, a na drugim wzór geometryczny).
Gdy jesteśmy zadowoleni z efektu pokrywamy kolorowymi farbami wzory. Czekamy aż farby wyschną.
Na bransoletce malujemy twarz. Można to zrobić farbami lub wykorzystać cienkopis. Następnie nakładamy bransoletkę na słoik. Żeby konstrukcja była trwała można bransoletkę przykleić do słoika np klejem typu kropelka.
Podróże inspirują. Chyba zgadzam się z tym hasłem. Nowe miejsca, ludzie inne smaki i zapachy to wszystko sprawia, że zaczynamy patrzeć na świat trochę inaczej. Po każdym wyjeździe mam milion pomysłów i gdyby nie ograniczenia czasowe robiłabym wszystko na raz.
Dzisiaj projekt, który powstał pod wpływem tego zdjęcia. Plaża, morze, kolorowe parasole i ludzie w wodzie. Jeżeli lubicie takie motywy to poniżej instrukcja.
Potrzebne będą masa wypełniająca lub gładź szpachlowa, podobrazie, farby akrylowe, coś czym można nakładać masę, pędzelki, naczynka do mieszania farb.
Na podobrazie nakładamy masę.
Równomiernie rozprowadzamy ją na powierzchni.
Następnie z jednej strony nakładamy kolejną warstwę masy w postaci linii. Palcem rozsmarowujemy masę tworząc takie zygzaki.
Z drugiej strony palcem nakładamy większe warstwy masy w formie kropek i rozcieramy je w jednym kierunku.
Czekamy aż wszystko wyschnie. Mieszamy farby w pojemniczkach żeby uzyskać barwy piasku i morza.
Nakładamy kolejne warstwy i czekamy aż całość wyschnie.
Cienkim pędzelkiem malujemy postacie na plaży, parasole, ręczniki.
Gdy farby wyschną mamy piękny trójwymiarowy obraz będący wspomnienim wakacji.
Miły Gościu na naszym blogu używamy ciasteczek. Goszcząc u nas zgadzasz się na to!