Była dżungla dla dzieci, teraz czas na coś dla dorosłych. Piękna pogoda sprzyja towarzyskim spotkaniom, zarówno w plenerze jak i w czterech ścianach.
Słońce i ciepełko kojarzą się z tropikami. Dlatego motyw, palm, flamingów i ananasów powraca jak bumerang w okolicach wakacji.
Jeżeli Wam również marzy się trochę dżungli to mam dla was kilka pomysłów jak zorganizować tropikalne przyjęcie.
Potrzebne będą złote balony, sztuczne liście (duży wybór jest w sklepach że sztucznymi kwiatami) papierowe winietki, liście z papieru, figurki zwierząt oraz złota farba w sprayu.
Zwierzątka oraz papierowe liście malujemy złotą farbą.
Dmuchany balony i przy użyciu taśmy do robienia girlandy, robimy… girlandę:) Pomiędzy balony wtykamy sztuczne liście.
Na stole rozkładany talerze, na wierzchu kładziemy liście oraz karteczki z podziękowaniami.
Przed talerzami ustawiamy winietki.
Dodatkowo można je ozdobić spinaczami ozdobionymi filcowymi lub papierowym liśćmi.
Pomiędzy talerzami i rozkładany złote liście oraz złote zwierzątka.
Przy takich dekoracjach dobrze będą wyglądały wszelkiego rodzaju dodatki z trawy morskiej lub hiacynta wodnego. Uzupełnieniem będą papierowe serwetki z motywem liści (do kupienia w prawie każdym hipermarkecie). I gotowe można zacząć zabawę.
Zbliża się Dzień wszystkich dzieci, zarówno tych małych jak i tych troszkę większych;) Rodzice zapewne już wymyślają prezenty lub atrakcje, jakie sprawią dzieciom przyjemność.
Jeżeli ktoś ma w planach organizację dziecięcej imprezy super motywem będzie dżungla. Liście monstery czy bananowca, flamingi, papugi i ananasy są obecnie popularnymi wzorem i z łatwością będzie można dokupić rożnego rodzaju akcesoria, które ozdobią imprezę.
Jeżeli chcemy by dekoracje były z serii tych nisko budżetowych wystarczy kilka kartek kolorowego papieru, balony i figurki zwierzątek pożyczone z dziecięcego pokoju.
To teraz instrukcja jak zrobić taką tropikalną dekorację. Pierwszym elementem są papierowe liście. Wystarczy poszukać w internecie różne kształty do odrysowania (wpiszcie w wyszukiwarce: kontur liści monstery lub bananowca). Wzór odrysowujemy na kartonie i wycinamy. Jeżeli nie macie, czasu, ochoty i siły możecie kupić gotowe liście na przykład tu.
Następnie należy nadmuchać balony. Gotowe balony łączymy w girlandę. Pomiędzy balonami mocujemy papierowe liście. Liście rozkładamy również na stole oraz kładziemy na talerzykach.
Figurki zwierzątek przyozdabiamy małymi imprezowymi czapeczkami.
Do ich wykonania potrzebny jest kolorowy papier, kształt koła do odrysowania oraz klej.
Rysujemy koła. Wycinamy je.
Składamy na pół. I jeszcze raz na pół żeby znaleźć środek.
Następnie wycinamy kawałek koła. W zależności czy chcemy bardziej spiczastą czy rozłożystą czapeczkę odcinamy odpowiednio większy lub mniejszy kawałek.
Następnie zwijamy rożek i sklejamy brzeg.
Mikro czapeczka gotowa. Do małych czapeczek super będą pasować małe papierowe girlandy, które przystroją imprezowe ciasta lub inne potrawy.
Do ich zrobienia potrzebny jest kolorowy papier, kawałek sznurka, klej oraz patyczki do szaszłyków. Pasek kolorowego papieru o szerokości ok 4 cm składamy na pół.
Następnie tniemy pod kątem żeby uzyskać kształt trójkąta.
Sznurek wkładamy do środka i sklejamy brzegi. Końce sznurka przywiązujemy do patyczków.
I gotowe. Tak naprawdę nie wiele trzeba by wyczarować dżungle w mieszkaniu.
Marta
P.S. Motyw dżungli sprawdzi się również na przyjęciu urodzinowym albo na wakacyjnej imprezie, nie tylko dla dzieci;)
Niezależnie czy kupiony czy własnoręcznie zrobiony, prezent dla Mamy trzeba zapakować;) Dla mnie opakowanie jest tak samo ważne jak i jego zawartość dlatego przykładam dużą wagę do tego jak wygląda.
Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkim pakowanie prezentów sprawia frajdę dlatego przychodzę z małą pomocą. Do pobrania i wydruku macie kartki, które pięknie ozdobią opakowanie.
Wystarczy szary papier pakowy, kawałek wstążki oraz wydruk i możemy wyczarować piękne prezentowe opakowanie.
Mój prezent zapakowałam w zwykłe tekturowe pudełko, dołożyłam bawełnianą wstążkę w brzoskwiniowym kolorze i kartkę. Od razu wygląda pięknie. Pamiętajcie tylko, że w miejscu gdzie chcecie przykleić kartkę, powierzchnia powinna być w miarę płaska (lepiej nie wiązać wstążki w tym miejscu na kokardkę)
Nie ukrywam, projekty diy, majsterkowanie, wszelkiego rodzaju handmade to czasem pracochłonne zajęcia. Zdarza się tak, że jakiś projekt trwa dzień, dwa, a czasem tydzień. I właśnie jak coś się przeciąga to pojawiają się kryzysy i człowiek sobie myśli, a na co mi to wszystko, rzucę w cholerę będzie spokój, a ja sobie poleżę i popatrzę.
Ale gdy się człowiek przełamie i wytrwa do końca to jaka jest satysfakcja. I tak było tym razem. Wszystko szło gładko do momentu malowania, gdy okazało się, że farba potrzebuje 17 godzin do całkowitego wyschnięcia. W niektórych miejscach potrzebne były 4 warstwy więc policzcie sobie ile czasu zajęło malowanie???? Mimo długiego czasu efekt wyszedł super, a moje sukulenty w słoiku zyskały ekstra podstawkę. A teraz instrukcja jak przerobić metalowe krzesełko.
Moje pochodzi z odzysku i nie musiałam za nie płacić co było dodatkowym atutem. Całkiem przypadkiem okazało się ze średnica siedzenia idealnie pomieści słoik.
Pierwszą rzeczą którą trzeba było zrobić to zerwać sparciałą gąbkę.
Następnie mój kochany mąż oczyścił krzesełko drucianą szczotką.
Miękką szmatką przetarłam pozostałości po szlifowaniu.
I zostało malowanie.
Po kilku dniach podstawka pod kwiatki jest gotowa. Gorzej, że w międzyczasie zrobiłam kolejny sukulentowy słoik i jeszcze jedno krzesełko by się przydało:)
Marta
Miły Gościu na naszym blogu używamy ciasteczek. Goszcząc u nas zgadzasz się na to!