Baby wielkanocne
Wielki tydzień trwa. Nie wiem czy wszystkie prace macie już zaplanowane, ale może szukacie jakiej inspiracji na Wielkanocne słodkości. Pierwsze tegoroczne propozycje znajdziecie tu i tu. A dzisiaj pomysł na ciasto do święconki lub opcja dla niezdecydowanych.
Nie ukrywajmy, że często zwłaszcza na święta, w polskich domach pojawia się za dużo jedzenia. I potem przez cały tydzień wszyscy się męczą żeby zjeść poświąteczne resztki.
Jeżeli ktoś ma problem ze zbyt dużą ilością przepisów, które chciałby wypróbować albo lubi różnorodność na wielkanocnym stole, proponuję robić dania z połowy przepisu a nawet z 1/4 albo tak jak w dzisiejszym wpisie, z jednego przepis zrobić trzy. Z przepisu na babę piaskową dzielimy ciasto z wersji podstawowej, na trzy. Do każdej części dodajemy inne dodatki. Uzyskujemy trzy rożne ciasta w mniejszej wersji. Każdy będzie mógł spróbować, będzie ciekawie i różnorodnie, ale nie za dużo. Dodatkowym plusem jest to ze taka baba zmieści się do święconki. To teraz przepis.
Składniki:
225 g masła
220 g drobnego cukru do wypieków
3 duże jajka
300 g mąki pszennej
30 g skrobi ziemniaczanej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
90 ml mleka
Dodatkowo:
wiórki kokosowe ok 2 łyżek plus trochę żeby posypać na wierch
2 łyżki czekolady
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
1/2 tabliczki białej czekolady
sok wyciśnięty z jednej pomarańczy
cukier puder
kilka orzechów włoskich
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
W misie miksera umieszczamy masło i cukier. Ucieramy do powstania jasnej i puszystej masy maślanej. Dodajemy jajka, jedno po drugim, ucierając do całkowitego połączenia się składników po każdym dodaniu. Ciasto może wyglądać na zwarzone, ale nie ma to wpływu na efekt końcowy. Bezpośrednio do masy maślanej przesiewamy mąkę pszenną, skrobię ziemniaczaną i proszek do pieczenia, następnie wlewamy mleko. Mieszamy szpatułką tylko do połączenia się składników. Ciasto dzielimy na trzy części. Do jednej dodajemy kakao (jeżeli masa jest za gęsta można dodać łyżkę mleka). Do drugiej części dodajemy dwie łyżki wiórków kokosowych i opcjonalnie łyżkę likieru kokosowego. Do trzeciej części wlewamy połowę porcji soku z pomarańczy.
Ciasto przekładamy do małych foremek i wyrównujemy.
Pieczemy w temperaturze 160ºC, najlepiej bez termoobiegu, przez 20-30 minut, do tzw. suchego patyczka. Wyjmujemy z piekarnika i studzimy. Czekolady, każdą z osobna rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Pozostały sok z pomarańczy łączymy z cukrem pudrem (jego ilość zależna jest od ilości soku i tego jaki lukier lubicie: mniej lub bardziej gesty).
Wystudzoną babkę z kakao polewamy ciemną czekoladą i dekorujemy orzechami.
Babkę z wiórkami kokosowymi, polewamy białą czekoladą i posypujemy wiórkami.
Babkę, do której dolewaliśmy soku pomarańczowego polewamy pomarańczowym lukrem. I gotowe. Małe porcje i dla każdego coś dobrego.
Marta