No to zaczynamy

Są takie rzeczy, które nawet przy dużym nakładzie pracy sprawiają wiele radości. W moim przypadku są to kalendarze adwentowe i stroje karnawałowe. Uwielbiam je robić.
Zawsze mam problem na co się zdecydować. Najgorzej jest jak już dokonam wyboru, a potem zobaczę gdzieś coś, co w moim przekonaniu jest lepsze. Najczęściej kończy się to tak, że powstaje więcej niż jeden kalendarz. W tym roku o mały włos, było by podobnie o czym mogliście przeczytać w poprzednim poście. Jednak nie uległam pokusie i kalendarz będzie jeden.
Nie wiem czemu, ale mam wielką potrzebę uniknięcia przedświątecznego szaleństwa, głównie tego finansowego. Tak jak Wam już pisałam odkryłam pokłady niewykorzystanych bibelotów do pakowania prezentów. Po intensywniejszym przeszukaniu czeluści szafy, okazało się, że znalazło się też dużo dekoracji świątecznych.
Dodam, że jeszcze nie dotarłam do pudeł, które są w piwnicy. Mam więc mocne postanowienie nie kupować nowych rzeczy i wykorzystać domowe zasoby. Ale wróćmy do kalendarza.
W tym roku postawiłam na tradycyjne kolory. Jest ulubiona czerwień mojego męża (tak tak to kalendarz dla niego), biel i szarości. Mimo wielu wzorów, wszystko zostaje spójne właśnie przez zastosowanie tylko 3 kolorów. Dodatkowym urozmaiceniem jest rożna wielkość pudełek, a wisienką na torcie to, że całość tworzy kształt choinki.
Nie udało mi się ukryć całego przedsięwzięcia więc mój mąż miał okazje podziwiać moją pracę. Efekt mu się spodobał więc chyba wyszło ok. Co o tym sądzicie?
A teraz jak zrobić taki kalendarz.
Głównie potrzebujecie arkuszy kolorowego papieru, fajnie jak będzie ozdobny z dwóch stron. Jeżeli podobnie jak ja macie możliwość skorzystać z narzędzia do tworzenia pudełek to oprócz cyferek i taśmy nic więcej nie potrzebujecie.
Jednak nie martwcie się bo równie szybko robi się pudełka wg instrukcji, którą pokazała Gosia tu. Jeżeli chcecie żeby wasze pudełka miały rożne wielkości to zastosujcie tą zasadę, że bok najmniejszego pudełka stanowi połowę boku pudełka największego (u mnie to z oznaczeniem 6). Bok średnich pudełek to 70% boku tego dużego. Specjalnie nie podaje dokładnych wymiarów żeby można było dopasować wymiar do prezencików, które chcecie zapakować.
Jak już poniesiecie trud zrobienia 24 pudełeczek, to zostaje tylko przyczepienie cyferek i zapakowanie prezentów. Dla ułatwienia przygotowałam 3 wersje kolorystyczne cyferek. Do pobrania poniżej.
wersja szara
wersja czerwona
wersja czarna
Marta