Zgapiony kurczak
Akwarele kusiły mnie od dawna. Miałam jakieś nieuzasadnione przeświadczenie, że to raczej nie dla mnie i zakup farb będzie wyrzuceniem pieniędzy w błoto. Zostałam jednak skutecznie przekonana i tak oto stałam się posiadaczką zestawu do malowania.
Swoją przygodę rozpoczęłam podpatrując profil na Instagramie (tu wrzucam link) gdzie twórczyni w przystępny sposób pokazuje krok po kroku jak malować różne piękne rzeczy.
Dzisiaj zobaczycie jak malowałam kurczaka na wielkanocnej kartce, oglądając filmiki instruktażowe.
Do zrobienia kartki wielkanocnej potrzebne są kartka do malowania akwarelami, farby, pędzle, woda i gąbka.
Kartkę zginamy. Namoczonym pędzelkiem rozprowadzamy wodę w miejscu gdzie będzie tułów kurczaka. Na gąbkę nabieramy farbę (warto sobie rozmieszać farby z wodą na jakiejś plastikowej podstawce- u mnie wieczko od opakowania).
Na mokry fragment kartonu nanosimy farbę z gąbki. Staramy się nadać naszemu kleksowi kształt owalny.
Gdy żółty kleks farby jest jeszcze mokry, kilkoma pacnięciami pędzla malujemy ciemniejsze punkty w dole tułowia. Nie należy się bać jak wyjdzie za dużo wystarczy zmoczyć pędzel w wodzie i rozprowadzić nadmiar farby. Zostawiamy do wyschnięcia.
Brązową farbą malujemy nóżki i dzióbek. Domalowujemy skrzydełka, oko i rumieniec.
Zieloną farbą malujemy listki. Gotowe. Opis może trochę przerażać, ale gdy się zacznie to nie jest tak trudno.
Warto próbować nowych rzeczy nawet jak na początku nie wychodzi. Jest wiele możliwości żeby podpatrzeć różne techniki i ćwiczyć ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.