Wianki

Jutro rozpoczyna się astronomiczne lato. Coraz częściej z tej okazji organizowane są różnego rodzaju imprezy plenerowe, które nawiązują do słowiańskich tradycji. Kiedyś te obrzędy miały zapewnić świętującym zdrowie, urodzaj i miłość. Dzisiaj jest to dobra okazja do miłego spędzenia czasu na świeżym powietrzu.
Z najkrótszą nocą wiąże się wiele zwyczajów. Przykładem może być wyplatanie wianków. Panny plotły wianki z kwiatów i ziół, w trakcie ceremonii ze śpiewem i tańcem wrzucały je do płynącej wody. Kawalerowie próbowali wyłapywać wianki. Każdy, któremu się to udało, wracał by zidentyfikować właścicielkę wyplecionego wianka. W ten sposób młodzi łączyli się w pary. Oczywiście dzisiaj tak się nie szuka partnera i mam nadzieje, że po przeczytaniu tego tekstu nikt nie będzie pływać w Wiśle. Jednak własnoręcznie zrobiony wianek może być miłym akcentem plenerowej zabawy oraz małym nawiązaniem do tradycji słowiańskiej.
Samodzielne wykonanie wianka nie jest trudne. Na początku musimy zrobić kwiaty. Będą nam potrzebne kawałki bibuły w różnych kolorach, papierowa taśma malarska, wykałaczki i taśma florystyczna w kolorze zielonym (jeżeli ktoś nie posiada takiej taśmy to z powodzeniem może ją zastąpić zieloną bibułą). W zależności jakie chcemy mieć kwiatki przygotowujemy paski bibuły pocięte w różny sposób. Zasada zawsze jest ta sama nacinamy górną cześć bibuły zostawiając dół bez nacięć. Na zdjęciu nr 1 pokazałam przykładowe kształty płatków. Na wykałaczkę nakręcamy taśmę malarską, nawijając ją kilka razy zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Następnie taśmę zaginamy i kręcimy w przeciwną stronę tak że taśma zaczyna się kleić nam do palców. Jeżeli chcemy żeby nasze kwiatki miały środeczek to z bibuły robimy kulkę zostawiając kawałek nie zwinięty, ten kawałek przyklejamy do klejącego końca wykałaczki i obkręcamy taśmą – najpierw kręcąc ją zgodnie z ruchem wskazówek zegara, a potem w przeciwna stronę tak jak na zdjęciu nr 3. Dzięki temu uzyskujemy ponownie klejącą powierzchnię, do której możemy przyczepić pasek z płatkami . Warto jest przyklejając płatki marszczyć trochę bibułę bo uzyskamy bardziej naturalny efekt. Potem obkręcamy wszystko taśmą, ale tym razem nie zaginamy jej w drugą stronę. Uzyskujemy gotowy kwiatek . Pozostało tylko zamaskować go taśmą florystyczną w tym celu należy obkręcać ją wokół wykałaczki.
Do stworzenia wianka potrzebujemy około 36 pojedynczych kwiatków. Na początku musimy stworzyć sobie stelaż do którego kwiatki będziemy mocować. W tym celu można użyć druty florystyczne i zrobić okrąg, który będzie pasował na naszą głowę lub wykorzystać gałązki brzozy czy wierzby. Następnie wcześniej wykonane kwiatki łączymy w pakiety obkręcejąc je drucikiem. Ja łączyłam po trzy kwiatki (czerwony, niebieski i biały). Takie pakiety przykładamy do stelaża, owijamy drutem dookoła i maskujemy taśmą florystyczną tak jak na zdjęciu nr.9. Kolejne pakiety przyczepiamy tak żeby nachodziły na końcówki tych przyczepionych wcześniej. W ten sposób kolejne kwiatki zasłaniają łączenie poprzednich. Dodatkowo za pomocą drucików możemy przymocować do wianka żywe roślinki np. jakieś trawy czy listki. Musimy tylko pamiętać żeby nie były mokre bo rozmiękczą bibułę i popsują efekt.
Wianek gotowy!
A jutro pokażę jak zrobić wianek z żywych kwiatów. Serdecznie zapraszam!
Marta