Wazon inaczej

Ostatnio myślę, że chyba powinnam zmienić zawód i… zostać stolarzem. Drewno jest tak wspaniałym materiałem do pracy i tyle różnych rzeczy można z niego wyczarować. Jak tak dalej pójdzie to tych pustych kątów, które mam w mieszkaniu zaraz nie będzie.
Dopiero się rozkręcamy i w placach mamy również wielkogabarytowe projekty. Ale zanim o tym, to dzisiaj mam dla Was propozycję zrobienia wyjątkowego wazonu. Pomysł zmieniał się w trakcie pracy.
Najpierw wszystkie boki miały mieć tą samą grubość, ale doszłam do wniosku, że jak dół będzie grubszy to cała konstrukcja będzie stabilniejsza. Na początku chciałam zostawić naturalny kolor sosnowy, ale deski trochę różniły się odcieniem i stwierdziłam, że może spróbuję nałożyć bejce.
No i oto jest, wazon nie wazon. Końcowy efekt, przypomina trochę stojak na probówki z chemicznego laboratorium i w tym chyba jego urok. Do zrobienia wazonu potrzebujecie desek (cieńsza miała wymiary 2,0×4,5x100cm a grubsza 3,0×4,5x100cm), wiertła do robienia otworów, kleju do drewna, piły razem ze skrzynką uciosową, bejcy i gąbeczki oraz szklanych probówek.
Z cienkiej deski odcinamy brzeg pod kątem 45 stopni.
Następnie odmierzamy w jakiej odległości będą otwory na probówki (u mnie pierwszy otwór jest w odległości 4,5 cm od brzegu, a między kolejnym otworem 4cm).
Gdy mamy zrobiony szkic, zaczynamy wiercenie. Gdy otwory są gotowe, odpiłowujemy drugi koniec, również pod kątem 45 stopni.
Na zdjęciu widać jak wygląda gotowy element. Następnie na grubszej desce rysujemy otwory, które będą znajdowały się dokładnie pod tymi wykonanymi na górnym elemencie i lekko nawiercamy otwory, ale tak żeby nie przewierci się na wylot. Deskę zostawiamy i dopiero po złączeniu boków i przymierzeniu wszystkich części, dotniemy ją.
Boki robimy z cieńszej deski, jeden koniec piłujemy pod kątem 45 stopni, a drugi zostawiamy prosty. Należy pamiętać żeby dobrze wymierzyć jaką długość powinny mieć boki żeby probówki lekko się zagłębiały.
Sklejamy górne elementy, przykładamy do dolnej deski i docinamy ją, a następnie sklejamy.
Po wyschnięciu, całość bejcujemy. Gdy bejca wyschnie możemy włożyć probówki i tworzyć kwiatowe kompozycje.
Marta