miliGoście - serdecznie na co dzień

6.06

Truskawkowe pole czyli owoce na patyku

truskawki_01

Pomysł na truskawkowe pole wykorzystałam już na trzech przyjęciach i za każdym razem jest strzałem w dziesiątkę. Tym razem do małej łubianki wsadziłam grudę ziemi z dziko rosnącą trawa, którą wykopałam poza miastem. Wystrzygłam ją nożyczkami żeby nie przypominała zaniedbanego ogrodu. Umyte i delikatnie osuszone truskawki zanurzyłam do połowy w białej i ciemnej czekoladzie. Chociaż zazwyczaj nie przepadam za białą czekolada, w przypadku truskawek sprawdza się ona doskonale. Swoją słodyczą równoważy kwasowość owoców tworząc w ten sposób naprawdę harmonijne połączenie. 

Truskawki nabijałam na krótkie patyczki do tzw. cake pops ale dobrze sprawdzają się także długie wykałaczki do szaszłyków. Na koniec owoce powtykałam w trawę razem z etykietką z napisem „Pole truskawkowe”.

truskawki_02

Oprócz truskawek dobrze sprawdza się również kiwi, banany, winogrona czy ananas. A dla bardziej odważnych soczysta i ostra papryczka. Warto jednak przed podaniem sprawdzić czy nie jest ZA ostra:))

Gorąco polecam.

Wskazówki jak własnoręcznie wykonać drewniane etykietki wielokrotnego użytku znajdziecie w kolejnych postach.

Gosia

  • Ewa Dybowska

    Wyglądają przepysznie! Użyłaś zwykłej czekolady, jedynie rozpuszczonej, czy jakiejś konkretnej lub z dodatkiem jakiegoś tajemnego składnika ;)?

    • gosia&marta

      Jeżeli chodzi o białą to jest to najzwyczajniejsza sklepowa czekolada w tabliczce. Jako drugą użyłam gorzkiej 70% czekolady Callebout. Jest to belgijska czekolada dostępna w sklepach z akcesoriami cukierniczymi. Gwarantuje, że jak się raz jej spróbuje to już nigdy zwykła czekolada nie będzie nam smakowac:) oczywiście każda lepsza tabliczka dostępna w supermarkecie też da radę:)

    • miligoscie

      Jeżeli chodzi o białą to jest to najzwyklejsza sklepowa czekolada. Natomiast ciemna to belgijska 70% czekolada Callebout. Wystarczy raz jej spróbować i już żadna sklepowa nie będzie nam tak smakować:) Ale tak serio to spokojnie można użyć dobrej gatunkowo czekolady z supermarketu. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i zanurzamy w niej owoce. I gotowe:)