Truskawkowe pole czyli owoce na patyku
Pomysł na truskawkowe pole wykorzystałam już na trzech przyjęciach i za każdym razem jest strzałem w dziesiątkę. Tym razem do małej łubianki wsadziłam grudę ziemi z dziko rosnącą trawa, którą wykopałam poza miastem. Wystrzygłam ją nożyczkami żeby nie przypominała zaniedbanego ogrodu. Umyte i delikatnie osuszone truskawki zanurzyłam do połowy w białej i ciemnej czekoladzie. Chociaż zazwyczaj nie przepadam za białą czekolada, w przypadku truskawek sprawdza się ona doskonale. Swoją słodyczą równoważy kwasowość owoców tworząc w ten sposób naprawdę harmonijne połączenie.
Truskawki nabijałam na krótkie patyczki do tzw. cake pops ale dobrze sprawdzają się także długie wykałaczki do szaszłyków. Na koniec owoce powtykałam w trawę razem z etykietką z napisem „Pole truskawkowe”.
Oprócz truskawek dobrze sprawdza się również kiwi, banany, winogrona czy ananas. A dla bardziej odważnych soczysta i ostra papryczka. Warto jednak przed podaniem sprawdzić czy nie jest ZA ostra:))
Gorąco polecam.
Wskazówki jak własnoręcznie wykonać drewniane etykietki wielokrotnego użytku znajdziecie w kolejnych postach.
Gosia