miliGoście - serdecznie na co dzień

7.03

Trochę koloru

DSC_0038

Zapewne sztuczne kwiaty mają tylu samo zwolenników co przeciwników. I mogą pojawić się zarzuty, że kwiatki użyte do wianków są mało wiosenne. Ale, ale cięte kwiaty o tej porze roku nie są tanie,a w ogródkach próżno szukać roślin, które można by wykorzystać. Dodatkowo jestem już zmęczona zimą i potrzebuje kolorowej odmiany.
DSC_0072DSC_0079
Mimo że silne mrozy trwały tylko kilka dni a śnieg jakby zliczyć był może przez tydzień to i tak mam już dosyć zimna i tych wszystkich warstw do zakładania. Tak mi tęskno do kolorów, że staram się wszystko ubarwiać.
DSC_0043DSC_0056
I na talerzu jest kolorowo i jak patrzę na ubrania, to jakoś bardziej wzrok przyciągają wiosenne wzory, już nie mówiąc o tym, że w mieszkaniu zaczyna panować wiosenny klimat. Po tym bardzo długim wstępie przejdźmy do instrukcji jak zrobić kwietne wianki, które upiększą nasze wnętrza.
DSC_0002
Potrzebna będzie metalowa obręcz (do kupienia w rożnych rozmiarach w pasmanterii), sztuczne listki i kwiaty, drut najlepiej w kolorze zielonym, taśma papierowa, gorący klej i cążki.
DSC_0007
Najpierw za pomocą drutu przyczepiamy zielone części wianka. Gdy jakieś elementy nakładają się na siebie (i warstwa jest gruba tak ze drut nie daje rady) można wykorzystać taśmę papierową do lepszego połączenia wszystkich części.
DSC_0015
Następnie również korzystając z drutu przyczepiamy duże kwiaty.
DSC_0017
Na koniec za pomocą gorącego kleju przyklejamy mniejsze kwiatki. Najlepiej umieszczać je w takich punktach gdzie widoczne są łączenia żeby je zamaskować. Teraz tylko wystarczy przyczepić wstążkę i wybrać miejsce gdzie powiesić wianek i cieszyć się kolorami.

Marta

  • Agata Hogata

    sztucznym kwiatkom mówie Tak zwłaszcza ja nie sa to tandetne ale ładne wykonane i wygladajace na naturalne jak u Ciebie. sama też mam kilka wianków ze sztucznych kwiatów. Pozdrawiam

    • Mówiąc szczerze, sama jestem zaskoczona jak ładnie te sztuczne kwiaty wyglądają. Do tej pory kojarzyły mi się raczej z tandetnymi wiechciami do kupienia w supermarketach. Teraz zdecydowanie zmieniłam o nich zdanie i już mam kolejne pomysły jak je wykorzystać. Pozdrawiam serdecznie Marta