Świąteczny recykling

Uświadomiłam sobie, że do świąt zostały dwa tygodnie. Nie wiem jak to się stało, ale nadal tkwiłam w przekonaniu, że jest jeszcze dużo czasu (tak na marginesie to jak dla mnie nadal jest listopad). Może to przez pogodę, jakoś nie czuję magii świąt, a może dlatego, że ominęłam coroczną świąteczną gonitwę za prezentami.
Mimo olbrzymiej ilości podarunków, które mam do wymyślenia, w tym roku praca Świętego Mikołaja poszła zaskakująco gładko i w większości zostało tylko pakowanie. Teraz mogę skupić się na świątecznych ozdobach. A coby nie przepłacać, dzisiaj pomysł na bombki z żarówek. Taki świąteczny recykling.
Do zrobienia własnych bombek potrzebujemy żarówek, farb akrylowych (naturalnie mogą być farby do szkła ale ja takimi nie dysponuję), płynnego kleju (wykorzystałam ten do decoupage), sznureczka i ewentualnie dodatkowych ozdób. Najpierw na żarówki nakładamy warstwę (farby wymieszanej z płynnym klejem), która będzie stanowić bazę. W przypadku mikołaja jak i pingwina użyłam białej farby. Tych warstw może być kilka w zależności jak dobrze kryje farba. Dążymy do tego żeby nie było prześwitów. Następnie nakładamy kolejne kolory. Dokładamy ozdobne elementy. Pingwinki dostały sznurkowe szaliczki, a mikołaj puch do czapki:) Na koniec przyczepiamy nitkę do gwintu żeby można było zawiesić naszą bombkę. Niebanalna ozdoba na choinkę gotowa.
Marta