Sukces tkwi w prostocie
Ostatnio staram się wszystko upraszczać. Dotyczy co zarówno przestrzeni domowej- przeprowadziłam czystki we wszystkich szafkach, dbania o urodę- ograniczyłam ilość kosmetyków jak i garderobę- dużo rzeczy znalazło nowych właścicieli.
Również w kwestii zbliżających się Świąt Wielkanocnych mam pewne przemyślenia. W związku z tym, że zamierzam stosować się do zasady „nie kupować niepotrzebnych bibelotów nieważne jak będą piękne i ile zastosowań na silę dla nich znajdę” trzeba było obmyślić jakąś dekoracje, która nie pochłonie dużo pieniędzy i nie zagraci w przyszłości mieszkania. Jak zwykle z pomocą przyszedł Internet.
Znalazłam wiele prostych pomysłów na stworzenie ładnych dekoracji, bez ponoszenia większych wydatków. Moim faworytem zostały ozdoby z bukszpanu. Zapewne mój wybór nie jest przypadkowy bo bukszpan od zawsze kojarzy mi się ze Świętami Wielkanocnymi. Jako mała dziewczynka miałam swój osobny koszyczek ze Święconką (trzeba było minimalizować straty bo tak machałam koszykiem, że niewiele rzeczy docierało w całości do kościoła) przyozdobiony właśnie gałązkami bukszpanu.
No dobrze po tym trochę za długim wstępie możemy zabrać się do pracy. Do zrobienia bukszpanowych obręczy na serwetki, potrzebujemy kilku gałązek bukszpanu, kawałka zielonego, cienkiego drucika oraz czegoś do cięcia.
Gałązki zginamy tak żeby utworzyły nam okrąg, a następnie łączymy końce drucikiem. Gotowe!
Dodatkowo możemy pozostałe gałązki porozkładać na stole, razem z białymi piórkami i sztucznymi jajeczkami będą pięknie wyglądać.
A dla małych i dużych łasuchów warto przygotować zajączkowe ciasteczka. Ich wykonanie jest równie proste, co obręczy na serwetki.
Korzystam z proporcji 3:2:1 gdzie mamy 3 części mąki, 2 części masła i 1 część cukru. Zagniatam składniki i wkładam na 30 minut do lodówki. Następnie rozwałkowuję ciasto, wycinam zające i układam na blaszce wyłożonej papierem.
Piekę w 170 stopniach aż ciasteczka będą miały złocisty kolor. I już. Wielkanocna dekoracja jest gotowa. A u Was jakie dekoracje będą w tym roku?
Marta