miliGoście - serdecznie na co dzień

15.05

Stary, ale jednak nowy stojak na roślinki

DSC_0098

Nie ukrywam, projekty diy, majsterkowanie, wszelkiego rodzaju handmade to czasem pracochłonne zajęcia. Zdarza się tak, że jakiś projekt trwa dzień, dwa, a czasem tydzień. I właśnie jak coś się przeciąga to pojawiają się kryzysy i człowiek sobie myśli, a na co mi to wszystko, rzucę w cholerę będzie spokój, a ja sobie poleżę i popatrzę.
DSC_0091DSC_0104
Ale gdy się człowiek przełamie i wytrwa do końca to jaka jest satysfakcja. I tak było tym razem. Wszystko szło gładko do momentu malowania, gdy okazało się, że farba potrzebuje 17 godzin do całkowitego wyschnięcia. W niektórych miejscach potrzebne były 4 warstwy więc policzcie sobie ile czasu zajęło malowanie???? Mimo długiego czasu efekt wyszedł super, a moje sukulenty w słoiku zyskały ekstra podstawkę. A teraz instrukcja jak przerobić metalowe krzesełko.
DSC_0021
Moje pochodzi z odzysku i nie musiałam za nie płacić co było dodatkowym atutem. Całkiem przypadkiem okazało się ze średnica siedzenia idealnie pomieści słoik.
DSC_0025
Pierwszą rzeczą którą trzeba było zrobić to zerwać sparciałą gąbkę.
DSC_0026
Następnie mój kochany mąż oczyścił krzesełko drucianą szczotką.
DSC_0030
Miękką szmatką przetarłam pozostałości po szlifowaniu.
DSC_0032
I zostało malowanie.
DSC_0083
Po kilku dniach podstawka pod kwiatki jest gotowa. Gorzej, że w międzyczasie zrobiłam kolejny sukulentowy słoik i jeszcze jedno krzesełko by się przydało:)

Marta

  • Agata Bielska

    ale super krzesełko kwietnik. Pozdrawiam serdecznie z zimnej stolicy

    • Cieszę się, że kwietnik spotkał się z uznaniem???? przesyłam trochę ciepła i słońca, które pojawia się między burzami???? Marta