miliGoście - serdecznie na co dzień

24.11

Raz, dwa, trzy Mikołaja znajdziesz Ty

DSC_0001

Uwielbiam kalendarze adwentowe i w moim przypadku raczej nie chodzi o ich zawartość. Ja po prostu lubię je robić:) Zastanawiając się jak ma wyglądać tegoroczny, przejrzałam nieskończoną ilość stron w sieci i znalazłam tyle pomysłów, że nie wiedziałam na co się zdecydować. W pewnym momencie byłam gotowa zrobić trzy. Jedyne co mnie przed tym powstrzymało to brak czasu.
DSC_0012
Kalendarz jak co roku robię dla mojego męża. Nie mogę więc Wam zdradzić jakie rzeczy zapakowałam do środka, bo mąż jako jeden z wiernych fanów pilnie śledzi wpisy, a chcę żeby miał niespodziankę. Podzielę się jednak z Wami sposobem wykonania takiego kalendarza.
DSC_0037
Kalendarz został zrobiony z 24 materiałowych woreczków, które za pomocą wstążek przyczepiłam do drewnianego drążka. Woreczki powstały ze skrawków materiałów, które pozostały po innych pracach oraz prześcieradłowego materiału, który ufarbowałam. I tu ciekawa historia. Kupując barwniki, szczerze wierzyłam, że jak nie barwa opakowania to choć nazwa wskazuje na to, co jest w środku. Dobrze, że coś mnie tknęło i zanim ufarbowałam większe ilości zrobiłam małe próby. Pierwotnie kalendarz miał być w typowych świątecznych barwach – zielony, czerwony, biały. Jednak jak zobaczyłam jakie kolory wyszły po farbowaniu, musiałam zmienić koncepcje. W sumie na dobre wyszło! Bo efekt przerósł moje oczekiwania.
DSC_0088
Gdy miałam gotowy materiał zabrałam się za szycie. Nie ukrywam trochę czasu potrzeba żeby zszyć 24 woreczki, ale z drugiej strony nie jest tego aż tyle. Do tego doczepiłam gotowe etykietki z cyferkami, kupione przez przypadek w sklepie Tiger (możecie wykorzystać etykiety na prezenty i nakleić lub narysować cyferki – efekt też będzie fajny).
adwent_12
Zapakowałam niespodzianki na każdy dzień i przywiesiłam woreczki do drążka. Efekt możecie oglądać na zdjęciach. Dodam tylko, że mój mąż już nie może doczekać się żeby zobaczyć co jest w środku.

Marta

  • Martyna Szczecińska

    nie dziwię się Mu;)

    • Ale uwaga, podobno na mnie też czeka jakiś kalendarz adwentowy. Już nie mogę się doczekać! Choć zostałam uprzedzona, że nie mam co liczyć na efekty wizualne:)