Prezent „Zrób go sobie sam”

To już chyba ponad dwa lata, od kiedy zaczęłam chodzić na zajęcia z ceramiki. A wszystko zaczęło się od mojego męża, który z okazji imienin wykupił mi warsztaty robienia patery z gliny w pracowni Berkanan na Żoliborzu (http://www.berkanan.pl/). Lepienie okazało się być czymś naprawdę cudownym i niesamowicie relaksującym. Byłam wtedy kilka miesięcy po urodzeniu Julka. Nadchodząca zima, ciągłe przebywanie z „małomównym” bobaskiem i nieprzespane noce powoli zaczynały dawać mi się we znaki a tu taka niespodzianka.
Po ukończeniu patery zapisałam się na regularne warsztaty raz w tygodniu. Na początku, przez cztery zajęcia właścicielka Hania zapoznaje nową osobę z podstawowymi technikami takimi jak lepienie z plastra, wałeczków i kuli oraz szkliwieniem. Po tym zaczynają się zajęcia, na których mamy wolną rękę i przez 2h tworzymy co nam się żywnie podoba.
Nie spodziewajcie się atmosfery szkolnych zajęć. Przeciwnie jest to przyjacielskie spotkanie podczas, którego poza tworzeniem, poznaje się nowych ludzi, rozmawia, ogląda inne prace…jednym słowem sama przyjemność.
Hania i Wojtek – właściciele pracowni Berkanan to wspaniali, ciepli ludzie, szalenie pomocni i inspirujący. W każdym momencie możecie liczyć na ich pomoc, zarówno natury technicznej jak i estetycznej.
Ceramika okazała się uzależniająca. Po urodzeniu Frania, zrobiłam sobie kilkumiesięczną przerwę ale było dla mnie oczywiste, że na nią wrócę. Teraz tydzień bez zajęć jest tygodniem straconym.
Jeśli szukacie wyjątkowego prezentu świątecznego, takie warsztaty będą strzałem w dziesiątkę. Poza zajęciami z wykonania patery, można zapisać się również na toczenie na kole tzw. Uwierz w ducha:). Obdarowana osoba wykona sobie prezent osobiście.
Ja moją pierwszą paterę darzę ogromnym sentymentem i zachowuję tylko na specjalne okazje. To właśnie ta powyżej:)
W domu mam niestety tylko kilka mniej udanych moich prac. Większość mis, pater i wazonów rozdałam w formie prezentów lub też zostałam z nich ograbiona:)
Gorąco polecam!
Gosia