miliGoście - serdecznie na co dzień

1.12

Prezent „Zrób go sobie sam”

ceramika01_12

To już chyba ponad dwa lata, od kiedy zaczęłam chodzić na zajęcia z ceramiki. A wszystko zaczęło się od mojego męża, który z okazji imienin wykupił mi warsztaty robienia patery z gliny w pracowni Berkanan na Żoliborzu (http://www.berkanan.pl/). Lepienie okazało się być czymś naprawdę cudownym i niesamowicie relaksującym. Byłam wtedy kilka miesięcy po urodzeniu Julka. Nadchodząca zima, ciągłe przebywanie z „małomównym” bobaskiem i nieprzespane noce powoli zaczynały dawać mi się we znaki a tu taka niespodzianka.

Po ukończeniu patery zapisałam się na regularne warsztaty raz w tygodniu. Na początku, przez cztery zajęcia właścicielka Hania zapoznaje nową osobę z podstawowymi technikami takimi jak lepienie z plastra, wałeczków i kuli oraz szkliwieniem. Po tym zaczynają się zajęcia, na których mamy wolną rękę i przez 2h tworzymy co nam się żywnie podoba.

ceramika01_13

Nie spodziewajcie się atmosfery szkolnych zajęć. Przeciwnie jest to przyjacielskie spotkanie podczas, którego poza tworzeniem, poznaje się nowych ludzi, rozmawia, ogląda inne prace…jednym słowem sama przyjemność.

Hania i Wojtek – właściciele pracowni Berkanan to wspaniali, ciepli ludzie, szalenie pomocni i inspirujący. W każdym momencie możecie liczyć na ich pomoc, zarówno natury technicznej jak i estetycznej.

ceramika01_02

Ceramika okazała się uzależniająca. Po urodzeniu Frania, zrobiłam sobie kilkumiesięczną przerwę ale było dla mnie oczywiste, że na nią wrócę. Teraz tydzień bez zajęć jest tygodniem straconym.

ceramika01_07

Jeśli szukacie wyjątkowego prezentu świątecznego, takie warsztaty będą strzałem w dziesiątkę. Poza zajęciami z wykonania patery, można zapisać się również na toczenie na kole tzw. Uwierz w ducha:). Obdarowana osoba wykona sobie prezent osobiście.

ceramika01_01

Ja moją pierwszą paterę darzę ogromnym sentymentem i zachowuję tylko na specjalne okazje. To właśnie ta powyżej:)

W domu mam niestety tylko kilka mniej udanych moich prac. Większość mis, pater i wazonów rozdałam w formie prezentów lub też zostałam z nich ograbiona:)

Gorąco polecam!

Gosia