Na styku lata i jesieni
Czas na jesienne dekoracje. Zewsząd dobiegają mnie głosy jaka ta pora roku jest wspaniała bo tyle fajnych stylizacji ubraniowych da się robić bo takie piękne aranżacje z dyniami można podziwiać bo zdjęcia takie cudne wychodzą. I może coś w tym jest.
Uwielbiam dynie, zwłaszcza te na talerzu, a na drugie imię powinnam mieć grzyb bo za risotto z grzybami leśnymi dam się pokroić. Spacer w kolorowych liściach też nie jest zły więc może ta jesień nie taka straszna;)
Ale zanim takie typowe jesienne klimaty to dzisiaj pomysł na coś z pogranicza lata i jesieni. Super prosty wianek.
Potrzebne będą wianek już z częściową dekoracją (swój kupiłam na giełdzie kwiatowej, moim zdaniem wygląda bardzo naturalnie), sztuczne owoce (u mnie jeżyny), sztuczne kwiaty (u mnie hortensje), sztuczne szyszki oraz klej na gorąco, kawałek nitki, nożyczki. Wszystkie dekoracje kupowałam na giełdzie kwiatowej, ale bardzo podobne jak nie takie same, można kupić online.
Większość kwiatków i dekoracji jest na patyczkach/gałązkach więc pierwszym krokiem jest zdemontowanie pojedynczych elementów.
Następnie większe elementy takie jak np kwiaty hortensji obwiązujemy nitka żeby trochę je ścisnąć by nie dominowały w wianku.
Wszystkie elementy rozkładamy sobie na sucho, a gdy całość nam odpowiada przyklejamy gorącym klejem do wianka. I gotowe piękny wianek zrobiony.
Można zawiesić go na drzwiach czy ścianie lub położyć na stole jako piękną dekoracje uroczystych posiłków.