Czekając na wiosnę…

Chyba nigdy wcześniej nie potrzebowałam tak bardzo moich projektów DIY.
Wszelakie prace plastyczne pozwalają mi oderwać głowę od tego co dzieje się na świecie. Skupienie się na malowaniu, cięciu czy klejeniu dają chwilowe wytchnienie od nerwowych myśli. Jeżeli tak jak ja potrzebujecie odskoczni, to dzisiejszy wpis jest dla Was.
Do wiosennej dekoracji potrzebne będzie małe naczynko (u mnie filiżanka) farba akrylowa, soda oczyszczona, sztuczne mech, jajeczka i ptaszek, trochę trocin i piórek.
Najpierw łączymy farbę z sodą w proporcji 3:1. Miksturę nakładamy na naczynie. U mnie wystarczyły dwie warstwy żeby pokryć wszystko równomiernie. Kolejnym krokiem jest skomponowanie dekoracji.
Do filiżanki włożyłam trociny, jajeczka, piórka i ptaszka. Gdzieniegdzie dołożyłam sztuczny mech i gotowe.